Jurij Łucenko, były ukraiński prokurator generalny, którego nazwisko pojawia się w kontekście śledztwa w sprawie impeachmentu prezydenta USA Donalda Trumpa, jest podejrzany o nadużywanie władzy.

Jak poinformowały w środę ukraińskie media, zgodnie z decyzją sądu rejonu sołomjanskiego w Kijowie, Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) wszczęło śledztwo przeciwko byłemu Generalnemu Prokuratorowi Ukrainy, Jurijowi Łucence. Jest podejrzany o nadużycie władzy, względnie sprawowanego urzędu.

Ukraińskie media przypominają też, że Łucenko jest jedną z głównych postaci trwającej w USA afery dotyczącej działań prezydenta USA Donalda Trumpa i jego współpracowników, którzy mieli dążyć do wpłynięcia na ukraińskie władze, by te zajęły się sprawą syna byłego wiceprezydenta USA Joe Bidena. Jest on obecnie głównym kandydatem Demokratów na prezydenta, a zarazem rywalem politycznym Trump.

Sprawa dotyczy m.in. kwestii śledztwa wobec Huntera Bidena, syna byłego wiceprezydenta USA. Wzbudziła on kontrowersje, bowiem wyciekły informacje, iż Trump w rozmowie telefonicznej z Zełenskim domagał się wszczęcia przez ukraińską prokuraturę postępowania wobec Huntera Bidena, który zasiadał w radzie nadzorczej spółki gazowej Burisma Holdings, podejrzewanej o pranie brudnych pieniędzy. Jednocześnie, Łucenko twierdził publicznie, że syn Joe Bidena nie popełnił czynów kwalifikujących się jako złamanie ukraińskiego prawa. Jednocześnie zaznaczył, że są podstawy, by mówić o nielegalnej ingerencji z Ukrainy w wybory w USA w 2016 roku.

Nazwisko Łucenki pojawia się też w innym, ważnym kontekście. Jak podawaliśmy, tydzień temu na lotnisku w Nowym Jorku zatrzymano dwóch amerykańskich biznesmenów urodzonych w ZSRR – Lva Parnasa i Igora Frumana. Prokuratura zarzuca im dokonywanie wpłat na fundusze wyborcze Republikanów poprzez podstawione podmioty i osoby, w celu ominięcia przepisów wymierzonych w finansowanie kandydatów z zagranicy. Według aktu oskarżenia Parnas i Fruman również „starali się promować swoje osobiste interesy finansowe oraz interesy polityczne co najmniej jednego ukraińskiego urzędnika rządowego, z którym współpracowali”. Prokurator twierdzi, że ów ukraiński urzędnik zabiegał o zdymisjonowanie ambasador USA na Ukrainie Marie Yovanovitch. Niedługo później stacja NBC News podała, że urzędnikiem tym był właśnie Łucenko. Ma to wielkie znaczenie, ponieważ odwołanie Yovanovitch znajduje się obecnie w centrum uwagi śledztwa w sprawie impeachmentu prezydenta Trumpa, którego Demokraci oskarżają o nadużywanie władzy przez wywieranie nacisku na ukraińskie władze w celu zaszkodzenia jego potencjalnemu rywalowi Joe Bidenowi. Łucenko miał rzekomo prosić dwóch związanych z Giulianim biznesmenów o pomoc przy usunięciu Yovanovitch ze stanowiska.

Oficjalnie nie podano jednak powodów, dla których miałby to robić, choć jeszcze w czasie, gdy był prokuratorem generalnym, wszedł z nią w ostry konflikt. Według byłych urzędników USA, z którymi rozmawiało NBC News, Yovanovitch była postrzegana w otoczeniu Trumpa jako przeszkoda w działaniach mających zaszkodzić Bidenowi. Z kolei Łucenko rzekomo chciał pozbyć się Yovanovitch z powodu jej krytyki wobec ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości.

Sam Łucenko zaprzecza doniesieniom NBC News i twierdzi, że nigdy nie miał z Giulianim żadnych umów, ani nie nakłaniał go do żadnych działań. ” – mówił były prokurator generalny Ukrainy. Przyznał jednocześnie, że zna Parnasa i Frumana, których poznał poprzez Giulianiego, ale twierdzi, że rozmawiał z nimi tylko na „tematy ogólne”.

Przypomnijmy, że w marcu br. Łucenko udzielił wywiadu amerykańskiej telewizji Hill.TV, w którym twierdził, że ambasador USA na Ukrainie Marie Yovanovitch tuż po objęciu placówki w Kijowie w 2016 roku przekazała mu listę osób, które nie powinny być według niej objęte postępowaniami ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości. Amerykański resort dyplomacji oświadczył, że „twierdzenia prokuratora generalnego Ukrainy nie odpowiadają rzeczywistości i mają na celu nadszarpnięcie reputacji ambasador Yovanovitch”. Dwa miesiące później Yovanovitch została odwołana ze stanowiska.

zaxid.net / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply