Ukraińska armia ćwiczy obronę przed rosyjskim desantem z Morza Azowskiego [+VIDEO/+FOTO]

Manewry zostały zaplanowane tak, by sprawdzić gotowość ukraińskiej armii do odparcia rosyjskiej agresji od strony Morza Azowskiego – podają ukraińskie media. Ćwiczenia z udziałem 600 ludzi i 150 jednostek sprzętu wojskowego obserwował prezydent Ukrainy.

W piątek manewry obserwował prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który zamieścił nagranie wideo znad wybrzeża Morza Azowskiego.

– Przeprowadziłem kompleksową inspekcję ćwiczeń taktycznych sił obrony wybrzeża – skomentował nagranie Poroszenko. – Nasze oddziały są gotowe na odparcie rosyjskiej agresji z Morza Azowskiego.

Z opisu nagrania wynika, że manewry przeprowadzono na terenie obwodu zaporoskiego. – Dowódcy są zdolni zaplanować i efektywnie zarządzać różnorodnymi, połączonymi rodzajami wojsk prowadzących działania na lądzie, morzu i w powietrzu. Nasze wojsko jasno zademonstrowało, że Siły Zbrojne Ukrainy są gotowe odeprzeć możliwą agresję zbrojną wroga z morza i chronić Ukrainę.

Ukraiński prezydent obserwował pierwszy i drugi etap ćwiczeń, na terenie obwodów zaporoskiego i donieckiego. Nosiły one odpowiednio nazwy: „Walka o lądowanie” i „Obrona manewrowa”. Jak poinformowano, w manewrach uczestniczyły pododdziały sił morskich, artylerii przybrzeżnej, lotnictwo i pojazdy opancerzone sił morskich i lądowych Ukrainy. Ponadto, brali w nich udział żołnierze gwardii narodowej i funkcjonariusze straży granicznej. Łącznie w manewrach brało udział 600 żołnierzy i 150 jednostek sprzętu.

Później prezydent Ukrainy ocenił, że ukraińscy żołnierze zasłużyli na „solidną 5”. Odbył też spotkanie operacyjne w kwaterze głównej manewrów. Szef ukraińskiego sztabu generalnego, gen. Wiktor Mużenko oraz szef straży granicznej Petro Cyhykal zdawali mu raport z wdrażania zadań ustalonych decyzjami Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony, ws. przeciwdziałania zagrożeniom od strony morza.

Poroszenko już wcześniej mówił, że jego zdaniem Rosja szykuje się do inwazji na Ukrainę od strony Morza Azowskiego, a prawdopodobnie także do desantu morskiego w rejonie portu i miasta Mariupol. Również sekretarz Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ołeksandr Turczynow uważa, że rosyjscy przywódcy postrzegają rejon Morza Czarnego i Azowskiego jako ważną odskocznię do dalszej ekspansji. Ponad miesiąc temu wydał decyzję ws. wyposażenia ukraińskich sił obrony wybrzeża na Morzu Azowskim w najnowszą, precyzyjną broń rakietową. Tydzień temu Turczynow publicznie podkreślał, że ukraińskie wojsko jest w stanie odpowiedzieć na jakąkolwiek rosyjską prowokację na Morzu Azowskim.

Przeczytaj: Szef Sztabu Generalnego Ukrainy: potrzebujemy bazy na Morzu Azowskim

W ostatnim czasie strategicznie ważne Morze Azowskie stało się kolejnym, zapalnym polem napięć między Rosją a Ukrainą. Oba kraje leżą nad jego brzegiem, przy czym po aneksji Krymu przez Rosjan ukraińskie porty jak Mariupol czy Berdiańsk zostały częściowo odcięte, zaś a większość linii brzegowej przypada na Rosję. Sytuacja stała się dla Ukraińców jeszcze trudniejsza i bardziej niekorzystna po otwarciu rosyjskiego Mostu Krymskiego przez Cieśninę Kerczeńską, łączącego trasy drogowe i kolejowe Rosji z Krymem. Zdaniem strony ukraińskiej, utrudnia to żeglugę, szczególnie w przypadku większych jednostek.

Przeczytaj także: Rosja i Ukraina na krawędzi wojny na Morzu Azowskim?

Wszystkie zdjęcia: UNIAN

Unian/ Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    “Dowódcy są zdolni zaplanować i efektywnie zarządzać RÓŻNORODNYMI, POŁĄCZONYMI RODZAJAMI WOJSK prowadzących działania na lądzie, morzu i w powietrzu. Nasze wojsko jasno zademonstrowało, że Siły Zbrojne Ukrainy są gotowe odeprzeć możliwą agresję zbrojną wroga z morza i chronić Ukrainę.” – czyli te różnorodne, połączone rodzaje wojsk to wg. “króla czekolady” 600 żołnierzy którzy nie zdążyli uciec przed poborem do Rosji, do nas lub do Rumunii albo byli za biedni aby zapłacić w ukraińskiej WKU 🙂

  2. muniek1982
    muniek1982 :

    600 ludzi i 150 pojazdów z epoki zimnej wojny pewnie lat 60 tych to co oni pokazują to kpina nie są w stanie obronić jednego miasta a chcą powstrzymać inwazję z Rosji u nas nawet batalion nie robi ćwiczeń zintegrowanych sam bo nie jest wstanie niczego obronić bez wsparcia pozostałych rodzai sił zbrojnych a oni mają armię himenów która w 600 osób powstrzyma wszystkie armię świata widać to w Dombasis i było widać na Krymie naród tchórz i faszystów który umie tylko mordować bestialsko bezbronnych kobiety i dzieci