Ukraińcy chcą pozwać polskich przewoźników

Ukraińcy przygotowują pozwy o odszkodowania za szkody “spowodowane blokadą drogowych przejść granicznych” w związku z protestami polskich przewoźników.

Jak podał w niedzielę portal Ukrinform, oświadczył to wiceprezes ukraińskiego Związku Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Wołodymyr Balin na antenie teletonu United News.

„Sytuacja jest właściwie krytyczna i dziś mówimy o tym, że mamy już w Polsce pomoc prawną. Prawnicy otrzymali dwa zadania. Pierwszym zadaniem jest jak najszybsze odblokowanie sytuacji. Drugim zadaniem jest znalezienie ustalić, kto jest winny i kto zapłaci te odszkodowania. Pracujemy nad tym razem z naszymi kolegami” – powiedział.

Balin wyraził pewność, że pozwy te zostaną złożone w najbliższej przyszłości.

„Przewoźnicy już przygotowują pozwy. I są polscy prawnicy, którzy są gotowi skierować te pozwy przeciwko strajkującym w Polsce. Jutro wieczorem będziemy mieli informację o zezwoleniach – kto wydał pozwolenie, kto pytał, na jakiej podstawie. I to wszystko będzie podstawą” – powiedział.

Sytuację na portalu X skomentował Rafał Mekler: “Ukraińcy chcą pozywać Polaków za legalny protest. Ktoś im kazał jechać przez Polskę? Strajk był ogłaszany dużo wcześniej. Mają polskich użytecznych podręcznych jak widać. Za straty z tytułu blokady polskich pociągów ktoś odpowiedział?”

Protest polskich przewoźników na granicy z Ukrainą trwa od 6 listopada. Przedstawiciele branży blokują przejścia graniczne z Ukrainą w woj. lubelskim i podkarpackim: w Hrebennem, Korczowej i Dorohusku. Protestujący domagają się przywrócenia systemu wydawania zezwoleń transportowych dla przewoźników ukraińskich i zmniejszenia ich ilości do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę tj. 200 tys. rocznie. Chcą też zaostrzenia zasad przewozu EKMT, wprowadzenia osobnej kolejki w systemie elektronicznym dla pojazdów transportowych zarejestrowanych na obszarze UE, a także osobnej dla pustych ciężarówek (obecnie muszą czekać 10-12 dni). Chcą też zapewnienia im dostępu do systemu “Szlach” (Droga).

Jak informowaliśmy, do protestu dołączyli także rolnicy z Oszukanej Wsi. “Wspieramy przewoźników, bo Ukraina wykańcza, i rolników, i transportowców. Nie wiemy, jaka branża będzie następna” – podkreślił Roman Kondrów ze stowarzyszenia Oszukana Wieś, cytowany w piątek przez Tygodnik Poradnik Rolniczy. W przyszłym tygodniu rolnicy zablokują przejście w Medyce.

Przeczytaj: “Porozumienie UE-Ukraina należy wypowiedzieć”. Wspólne oświadczenie przewoźników z Polski, Węgier, Czech, Słowacji i Litwy

Czytaj również: Policja pomaga ukraińskim kierowcom ominąć protest polskich przewoźników. „Zrobiono nas w bambuko”

Kresy.pl/Ukrinform

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Zawsze znajdzie sie jakis “polski”? sługus który będzie im służył.I znajdą sie’sędziowie” jak do tej pory którzy w sporach Polak kontra Ukrainiec będą brali stronę ukraińców.Transportowcy nie powinni dać się zastraszać.A nazwiska prawników podawać.

    • jaro7
      jaro7 :

      Dzisiaj na Polsacie jakas “dziennikareczka” martwiła sie losem ukraińskich transportowców,że się im woda kończy,jedzenie że długo stoją,i ani JEDNEGO słowa co maja POLSCY transportowcy na granicy z ukrainą.

  2. RAFALXJXJXJ
    RAFALXJXJXJ :

    Ukraińcy to stan umysłu – wyznający stary jak świat sposób myślenia Kalego – jak Kali ukraść to dobrze a jak Kalemu ukraść to żle. Czyż ukraińcy podstępnie ponad naszymi głowami nie dogadali się z Unią na otwarciu terenu Polski na obcych przwożników spoza unii ? Wyszabrowali do dzisiaj 900.000 zezwoleń zamiast dotychczasowych 170,000 i rżną głupa . W imię ich chechłackich racji mogą nas okradać i jeszcze nam grożą sądami i oskarżają o popieranie Rosji. Nie dośc ,że wyznają prymitywną rację Kalego to na dodatek czują się pokrzywdzeni . Z każdym dniem naprężają postronek ,który w końcu trafi na ich banderowski łeb , co im się zwyczajnie należy .