Minister infrastruktury Ukrainy, Władisław Kryklij powiedział, że jego rząd zamierza w pełni przywrócić ruch pasażerski z anektowanym przez Rosję Krymem.
Minister Kryklij udzielił wywiadu dziennikarce Radia Svoboda, ukraińskiej sekcji Radia Wolna Europa. W trakcie wywiadu wypowiedział się między innymi na temat polityki rządu wobec anektowanego przez Rosjan Krymu. Poinformował, że nowy rząd proprezydenkiej partii “Sługa narodu” będzie dążył do wznowienia regularnego transportu pasażerskiego między anektowanym półwyspem na resztą terytorium Ukrainy.
Krykłij uzasadniał nową politykę władz Ukrainy tym, że ograniczenie możliwości komunikacyjnych z Krymem przynosi państwu straty ekonomiczne. Przyznał, że kijowskie władze już prowadzą inwestycje w infrastrukturę odpowiadającą tej jaka istnieje na przejściach granicznych, to jest służącej do kontroli ruchu kolejowego i drogowego. “Teraz z powodu określonych problemów przekazaliśmy te budowy i zamawiającym stała się Ukrazaliznica” czyli państwowy, ukraiński operator kolejowy, jak stwierdził minister, który podkreślił “oni zajmują się tym projektem”.
Krykłij twierdził, że budowa infrastruktury kontrolnej na granicy administracyjnej to “zadanie postawione przez prezydenta, to wszystko zostanie zbudowane”. Zaznaczył, że ma na myśli zarówno punkt kontrolny koło miejscowości Czongar jak i ten koło Kałanczaku. Z pobliżu tego drugiego obok połączenia drogowego przebiega także linia kolejowa.
Jak stwierdził minister inwestycje obejmują stworzenie “części serwisowych” oraz “odpowiednich przystanków”, “a konkursy na [wybór] przewoźników będą przeprowadzać już władze lokalne przy naszym udziale”.
Obecnie transportu pasażerskiego na Krym nie prowadzi żaden ukraiński przewoźnik publiczny. By wjechać na Krym obywatele innych państw potrzebują specjalnego zezwolenia ukraińskich władz. Po aneksji półwyspu przez Rosję, środowiska ukraińskich nacjonalistów próbowały nawet doprowadzić do całkowitej blokady Krymu.
[AKTUALIZACJA 29.09.2019: Minister Kryklij zdementował informację o planach wznowienia połączeń z Krymem]
radiosvoboda.org/tsn.ua/kresy.pl
ta już widzę jak wam różne prawe sektory i azowy dadzą to zrobić. gadaj se pan.
Jeśli to będzie “projekt państwowy” nie będą miały wyjścia, zwłaszcza że Azow jest tak samo kołomojski jak i obecny pan prezydent Ukrainy..
Wszystkie banderowskie parie mialy razem 1,5 % w ostatnich wyborach. Ten nacjonalizm to z importu USA. Rosjanie i Ukry sie pogodza. PIS na lodzie
Kresy.pl kłamią. Krym nie jest anektowany, lecz inkorporowany. Bardzo proszę o nie powielani banderowskiej retoryki.