Ukraiński rząd rozporządzeniem z 4 czerwca ustanowił nowe procedury przekraczania “granicy administracyjnej” między anektowanym przez Rosję Krymem i terytorium kontrolowanym przez władze w Kijowie.

Zgodnie z nowymi przepisami wjazd na i z Krymu będzie odbywał się tylko przez ustanowione jak na zwykłych granicach przejścia. Jednak przekraczanie tej “granicy administracyjnej” będzie dla obywateli Ukrainy możliwe także przy wylegitymowaniu się paszportem wewnętrznym (odpowiednikiem polskiego dowodu osobistego).Natomiast obcokrajowcy będą musieli okazać nie tylko paszport ale i specjalne zezwolenie ukraińskiej służby migracyjnej.

ukranews.com/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jerzyjj
    jerzyjj :

    W oparciu o fakt, że Rosja jest prawnym następcą ZSRR (co zostało potwierdzone decyzjami sądów międzynarodowych, dotyczących sporów o własności byłego ZSRR za granicą), terytorium, na którym znajduje się obecnie Republika Ukraina w granicach ZSRR (Małorosja i Noworosja), jest własnością Rosji. I nikt nie ma prawa dzisiaj dysponować tym terytorium bez zgody Rosji, prawnego posiadacza praw do tego terytorium.

    W istocie, obecnie Rosji wystarczy tylko złożyć oświadczenie o tym i ogłosić, że terytorium to jest terytorium Rosji, ostrzegając przy tym, że wszystko, co dzieje się na tym terytorium jest wewnętrzną sprawą Rosji. Każda interwencja będzie postrzegana jako działanie przeciwko Rosji. W rezultacie, można unieważnić wyniki wyborów z dnia 25 maja i robić dalej wszystko tak, jak zechce naród!

    Według Memorandum Budapeszteńskiego i innych umów, Rosja zobowiązań nie może mieć, ponieważ nie ma granic. Nie ma (i nie było!) państwa Ukraina.
    Mówią eksperci:

    Demarkacja (wytyczenie) granic Ukrainy – tylko w ramach projektu na podstawie umowy z UE.

    W angielskim kanale „Thames TV” pokazano, jak parlament od rana omawia kwestię ukraińską. Okazuje się, że Ban Ki-moon wczoraj (6/5/2014) w ONZ wygłosił unikalne oświadczenie, że Rada Bezpieczeństwa ONZ po raz kolejny rozpatrywała kwestię Ukrainy.

    W tej kwestii, eksperci ustalili ciekawy wniosek w ramach prawa międzynarodowego: okazuje się, że po upadku Związku Radzieckiego, Ukraina nie raczyła przeprowadzić i zarejestrować należycie w ONZ demarkacji swoich granic jako państwa …

    Według granic pozostaje ona okręgiem administracyjnym w granicach ZSRR, zgodnie ze zwykła umową w ramach WNP, która nie ma mocy prawnej w ONZ.

    A ponieważ kraj nie ma oficjalnej granicy w ramach prawa międzynarodowego, to nie ma żadnych podstaw, aby mówić o jej naruszaniu. Również nie ma podstaw, aby mówić o separatyzmie, czyli wymuszonej zmianie konfiguracji granicy. Przecież zmienić coś, czego nie ma – nie można.

    Ponadto, podkreśla się, że demarkacja granic Ukrainy jest tylko w projekcie, dotyczącym porozumienia z Unią Europejską.

    W porządku obrad o stowarzyszeniu między UE a Ukrainą, przyjętym w Luksemburgu we wtorek powiedziano, że UE pomoże Ukrainie, okazując pomoc techniczną w demarkacji jej granic z państwami sąsiadującymi.

    Przy tym ramy czasowe przeprowadzenia prac demarkacyjnych na miejscu na razie nie są prognozowane.