Zgodnie z propozycjami ukraińskich władz, na Ukrainie posiadacze podwójnego obywatelstwa mieliby otrzymać zakaz zajmowana stanowisk rządowych i samorządowych czy kierowniczych w przedsiębiorstwach strategicznych. Takie osoby miałyby mieć też zakaz prowadzenia kampanii wyborczych, a nawet przynależności do partii politycznej.

W czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał dekret wprowadzający w życie wcześniejszą decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony ws. przeciwdziałania zagrożeniom na polu kwestii obywatelstwa. Jak informowaliśmy, Rada Bezpieczeństwa poleciła rządowi Ukrainy przygotować w ciągu dwóch miesięcy projekt ustawy o podwójnym obywatelstwie, we współpracy m.in. z SBU.

Według informacji kancelarii prezydenta Ukrainy, rząd razem z Centralną Komisją Wyborczą i SBU powinni w dwa miesiące przeprowadzić inwentaryzację i przeanalizować ukraińskie ustawodawstwo pod kątem kwestii powiązanych z podwójnym obywatelstwem.

„W szczególności, konieczne jest ustalenie obecności lub braku pewności prawnej zakazu dla obywateli Ukrainy, którzy posiadają obywatelstwo (albo poddaństwo) innego kraju, zajmowania pewnych stanowisk państwowych i politycznych albo sprawowania urzędów państwowych lub w samorządzie lokalnym” – napisano.

W oparciu o wspomnianą analizę, zgodnie z prezydenckim dekretem, rząd musi następnie w ciągu pół roku przedstawić parlamentowi projekty ustaw, które zabraniałyby obywatelom Ukrainy, którzy pozyskali także inne obywatelstwo lub aplikują o nie, kandydowania na stanowiska rządowe i samorządowe, a także zajmowania stanowisk kierowniczych w przedsiębiorstwach strategicznych, uzyskiwania dostępu do tajemnic państwowych czy członkostwa w komisjach wyborczych. Ponadto, takie osoby miałyby mieć zakaz prowadzenia jakichkolwiek kampanii wyborczych, a nawet należenia do partii politycznej. Osoby ubiegające się o takie stanowiska czy urzędy musiałyby zrzec się wszelkiego innego obywatelstwa niż ukraińskie. Polecono przygotowanie w tej kwestii stosownych procedur, podobnie jak w przypadku procedury składania przez obywateli Ukrainy oświadczeń o nabyciu obcego obywatelstwa. Podanie niedokładnych informacji w tym zakresie ma wiązać się z konsekwencjami.

Zaznaczmy, że choć w domyśle zapisy te mają dotyczyć głównie osób posiadających obywatelstwo rosyjskiej, to odnoszą się m.in. do przedstawicieli mniejszości narodowych na Ukrainie, szczególnie węgierskiej. Ci mają bowiem swoich reprezentantów politycznych na szczeblu samorządowym w regionach, gdzie Węgrzy licznie zamieszkują. Niejednokrotnie mają oni też węgierskie paszporty, co jest krytykowane przez niektóre środowiska ukraińskie, głównie szowinistyczne i nacjonalistyczne. Osobami takimi interesuje się też Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Przeczytaj: Zakarpacie: posiadacze węgierskiego obywatelstwa trafili na listę „wrogów Ukrainy”

Ponadto, rząd miałby rozpocząć międzypaństwowy dialog celem zawarcia dwustronnych porozumień z „zainteresowanymi potęgami” w sprawie rozwiązania kwestii odnoszących się do podwójnego obywatelstwa. Nie dotyczy to jednak Rosji.

„Wiecie, że idziemy w stronę krajów cywilizowanych, które dopuszczają podwójne obywatelstwo. Jednak dla naszego kraju są pewne wyzwania związane z faktem, że w pewnym momencie, niestety, Rosja wykorzystała to narzędzie” – mówił niedawno sekretarz Rady, Ołeksij Daniłow. Przypomniał też, że swego czasu szef SBU, minister spraw wewnętrznych, minister obrony i szef sztabu generalnego byli rosyjskimi obywatelami. „Nie możemy dopuścić, by to się powtórzyło”.

Na pytanie dziennikarzy o to, co miałby przewidywać projekt ustawy, Daniłow odpowiedział, że podwójnego obywatelstwa nie powinni posiadać urzędnicy, deputowani i obywatele Ukrainy pracujący w agencjach rządowych.

Przeczytaj: Szef MSZ Ukrainy: Podwójne obywatelstwo? Tak, ale nie dla Rosjan – chyba, że zwrócą Krym

Przypomnijmy, że w październiku 2018 roku na łamach portalu „Europejskiej Prawdy”, ówczesny minister spraw zagranicznych Ukrainy, Pawło Klimkin napisał, że istnieje potrzeba debaty ws. podwójnego obywatelstwa na Ukrainie. Opublikował go w kontekście sporu z Węgrami odnośnie wydawania przez konsulat w Berehowie węgierskich paszportów Węgrom – obywatelom Ukrainy. Przyznał, że choć na Ukrainie uznawane jest tylko jedno obywatelstwo, to dwa paszporty posiadają setki tysięcy osób, co tworzy „rzeczywistość równoległą”. Sugerował możliwość ograniczonego aplikowania o podwójne obywatelstwo, z wyłączeniem Rosji.

Należy zaznaczyć, że punktem wyjścia do dyskusji była dla Klimkina kilkumilionowa emigracja zarobkowa Ukraińców, z których część przyjmuje obywatelstwo innego kraju, ale chce zachować związki z ojczystym krajem i nie rezygnować z ukraińskiego obywatelstwa. Dopiero w dalszej kolejności wspomina o mniejszościach narodowych na Ukrainie.

W czerwcu 2020 roku nowy szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kuleba powiedział, ze Ukraińcy żyjący na emigracji, ale chcący zachować więź z ojczyzną, powinni mieć prawo do posiadania obywatelstwa Ukrainy. Wykluczał jednak taką możliwość m.in. w stosunku do urzędników rządowych oraz obywateli Rosji.

Jesienią 2019 roku informowaliśmy, że ukraińskie MSZ pracuje nad koncepcją podwójnego obywatelstwa dla swoich obywateli. Ujawnione szczegóły wskazywały jednak, że inicjatywa ta była ukierunkowana głównie na ukraińską diasporę, a nie na mniejszości narodowe na Ukrainie. Sprawę również przedstawiał wówczas Kuleba, który w tamtym czasie był wicepremierem ds. integracji europejskiej i euro-atlantyckiej. Wtedy również mówił, że ukraińskie prawo niezezwalające na posiadanie podwójnego obywatelstwa jest niedostosowane do obecnych czasów, a Ukraińcy od lat żyjący poza granicami kraju zwyczajnie ukrywają fakt, że często posiadają paszport innego państwa. Kuleba twierdził, że jeśli dalej czują się oni obywatelami Ukrainy, to trzeba to uszanować i dać im takie możliwości. Latem 2019 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski polecił MSZ wypracowanie mechanizmu, który umożliwiałby nadawanie ukraińskiego obywatelstwa Ukraińcom żyjącym za granicą. Zlecił także swoim urzędnikom opracowanie uproszczonej metody nadawania obywatelstwa Ukrainy osobom, które w swoich krajach cierpią z powodu naruszania ich praw i swobód.

Podwójne obywatelstwo na Ukrainie

Na Ukrainie posiadanie podwójnego obywatelstwa formalnie nie jest zabronione (nie grozi za to odpowiedzialność karna ani administracyjna), ale państwo uznaje tylko obywatelstwo ukraińskie. Zasadniczo, z posiadaniem obywatelstwa również innego kraju nie wiążą się żadne ściśle określone sankcje. W regionach przygranicznych stosunkowo wiele osób posiada poza ukraińskim również obywatelstwo Polski, Rosji, Rumunii, a przede wszystkim – Węgier. Inaczej jest w przypadku pracowników służby państwowej. Od 1 maja 2016 roku obowiązuje ustawa, według której urzędnik państwowy nie ma prawa pracować w służbie państwowej, jeśli posiada inne obywatelstwo niż ukraińskie. Istnieje jednak wyjątek, zgodnie z którym osoba posiadająca wybitne zasługi dla Ukrainy lub mogąca przynieść szczególne korzyści dla funkcjonowania państwa, nie musi spełniać niektórych wymogów ubiegając się o ukraińskie obywatelstwo. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe – po 2 latach, jeśli chce się zatrzymać obywatelstwo Ukrainy, urzędnik musi zrzec się innego posiadanego obywatelstwa.

W tej sprawie wypowiadali się eksperci węgierscy. Csilla Fedinec, węgierska politolog z Węgierskiej Akademii Nauk i ekspertka ds. Zakarpacia i stosunków z Ukraina w rozmowie z agencją MTI powiedziała, że jej zdaniem ukraińskie prawo zakazuje podwójnego obywatelstwa, ale nie posiada jasnych procedur odnośnie postępowania z osobami, które uzyskują obce paszporty. Zaznaczała jednak, że Ukraina jasno stwierdza, że osoby pełniące funkcje publiczne mogą posiadać tylko jedno obywatelstwo.

Z kolei analityk i emerytowany pracownik Wydziału Prawa Węgierskiej Akademii Nauk powiedział, że mieszkańcy Zakarpacia będący obywatelami Ukrainy przyjmując węgierskie obywatelstwo i składając przysięgę obywatelską nie złamali ukraińskiego prawa. Tóth zaznaczył, że zgodnie z zapisami ukraińskiej konstytucji (Artykuł 4) i Ustawy o Obywatelstwie (Artykuł 2), państwo ukraińskie uznaje tylko jedno obywatelstwo, a w przypadku osób posiadających obywatelstwo innego kraju, są oni uznawania wyłącznie za obywateli Ukrainy. Zaznaczył, iż nie oznacza to, że ukraińskim obywatelom zabrania się nabywania obywatelstwa innego kraju.

Węgierski analityk zwrócił uwagę, że ci, którzy twierdzą, że posiadanie podwójnego obywatelstwa jest wbrew ukraińskiemu prawu, powołują się na art. 19 Ustawy o obywatelstwie. Głosi ono, że jeśli ktoś dobrowolnie przyjmuje obywatelstwo innego kraju, to zachodzą podstawy do pozbawienia takiej osoby obywatelstwa Ukrainy. Tóth zaznacza, że jest to jednak sprzeczne z art. 25 Konstytucji Ukrainy, głoszącym, że nie można nikogo pozbawić ukraińskiego obywatelstwa lub prawa do dobrowolnej zmiany obywatelstwa. Dodał, że również zapisy art. 2 i 19 wspomnianej ustawy przeczą sobie nawzajem. Ekspert uważa, że z tego powodu, w obecnej sytuacji prawnej, rząd w Kijowie nie może nakładać sankcji przeciwko osobom posiadającym podwójne obywatelstwo.

Anastasia Fitisowa, ekspert z centrum analitycznego Cedos zaznaczała, że na Ukrainie posiadanie paszportu innego kraju nie wiąże się formalnie z jakimiś konsekwencjami prawnymi, a państwo ukraińskie zwykle o takich faktach nie wie. Jej zdaniem, uregulowanie kwestii podwójnego obywatelstwa uprościłoby kwestie administracyjne, np. w obszarze podatków czy spisu ludności. Zarazem uważa, że może to potencjalnie zagrażać bezpieczeństwu państwa, ponieważ w połączeniu z migrantami i mniejszościami etnicznymi dotyczyć to może m.in. mieszkańców części Donbasu kontrolowanej przez separatystów. W 2019 roku Rosja uprościła procedury uzyskiwania rosyjskiego obywatelstwa, w tym dla wspomnianej społeczności, a zdaniem Ficowej, w warunkach konfliktu nie może być zgody na posiadanie jednocześnie obywatelstwa Ukrainy i Rosji.

Unian / president.gov.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply