Bruksela zapowiada, że emigranci rozlokowani w Polsce według nowego mechanizmu europejskiego nie będą mogli legalnie przenieść się do żadnego innego kraju UE.

Większość uchodźców chce osiedlić się w Niemczech. Jednak według unijnego planu nie będą mieli w tej sprawie nic do powiedzenia w tej sprawie. „Nie będzie prawa wyboru kraju docelowego”– powiedziała rzeczniczka Komisji Europejskiej Natasha Bertaud.

Każdy imigrant zostanie w danym kraju zarejestrowany. Procedura zakłada m.in. pobranie odcisków palców. Ewentualne uzyskanie prawa do azylu będzie miało ściśle określone warunki. Jednym z nich będzie zakaz przenoszenia się do innych krajów Unii. Nielegalny pobyt w innym kraju będzie mógł skończyć się deportacją. „Tylko w ostateczności będziemy się odwoływać do przymusu”– powiedziała Bertraud.

Jutro przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker przedstawi szczegóły planu przyjmowania uchodźców w UE. Według nieoficjalnych informacji Polska będzie miała przyjąć 12 tys. osób. Każdy kraj ma otrzymać 6 tys. euro na uchodźcę, zaś pozostałe koszty ich przyjęcia i integracji spadną na państwa członkowskie. Bruksela podkreśla, że decyzja zapadnie większością głosów, co może skończyć się narzuceniem Polsce tzw. kwot. By uniknąć ewentualnego scenariusza zablokowania planu KE w głosowaniu, rozważana ma być możliwość nieuczestniczenia w programie, jednak w zamian za przekazanie wsparcia finansowego.

Wp.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Nie spodziewałem się, że Niemcy ponownie szykują Polsce los wielkiego obozu koncentracyjnego z którego nie ma ucieczki (to już było). — Premiera Kopacz dała lekką ręką 100 mln ojro Ukraińcom. Lepiej byłoby przelać te pieniądze na ów fundusz wsparcia uchodźców (i tak są stracone) i mieć jeszcze przez chwilę spokój. Ale to byłoby działanie korzystne dla Polski… a takiej decyzji premiera Kopacz przecież nie może podjąć.