W 2023 roku Turcja wyjmie swoje nowe myśliwce bojowe z hangaru i „pokaże je całemu światu” – oświadczył w czwartek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan.

Myśliwiec TF-X wykona swój pierwszy lot w 2025 r., a do floty tureckich sił powietrznych dołączy w 2029 r. – oświadczył Erdogan, cytowany przez Hürriyet Daily News. Słowa padły podczas ceremonii otwarcia Narodowego Centrum Inżynierii Samolotów Bojowych.

W czasie ceremonii Erdogan wyraził opinię, że Turcja znajduje się w pierwszej dziesiątce krajów zdolnych do projektowania i budowy pojazdów bojowych oraz w pierwszej trójce krajów, które mogą budować zaawansowane drony.

W sieci pojawiły się nagrania przedstawiające przebieg ceremonii, a także prezentujące wizualizacje tureckiego myśliwca.

Ujawnione wcześniej specyfikacje wskazują, że myśliwiec TF-X będzie miał 21 m długości, 14 m rozpiętości skrzydeł i 6 m wysokości.

W grudniu ub. roku informowaliśmy, że Turcja wybrała amerykański silnik do swojego przyszłego myśliwca TF-X. Kraj będzie również współpracował z Rosją przy produkcji części do samolotów.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że według wstępnych szacunków jeden myśliwiec TF-X będzie kosztował 100 milionów dolarów.

W lutym br. podawaliśmy, że turecka agencja zajmująca się zamówieniami dla armii zleciła lokalnej firmie opracowanie krytycznie ważnych technologii dla silnika, który miałby napędzać turecki myśliwiec.

Turecki TF-X to projekt myśliwca 5. generacji opracowany przez turecki koncern TAI. W założeniu ma zastąpić produkowane w USA myśliwce F-16. W 2019 roku ówczesny minister obrony Turcji, Nurettin Canikli powiedział, że choć w projekt zaangażowane są inne kraje, w tym Wielka Brytania, to Turcja opracowała projekt tak, żeby ostatecznie nie być zależnym od żadnego kraju czy zagranicznego dostawcy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W lipcu 2019 r. Stany Zjednoczone wykluczyły Turcję z prowadzonego przez Amerykanów wielonarodowego programu F-35 Joint Strike Fighter. Była to odpowiedź na decyzję Ankary o zakupie i rozmieszczeniu rosyjskiego systemu obrony przeciwrakietowej S-400.

Od tego czasu Turcja nadała tempo programowi TF-X.

hurriyetdailynews.com / janes.com / ahvalnews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply