Podczas swojej wizyty w Arabii Saudyjskiej, prezydent Donald Trump zawarł z tym krajem pakiet kontraktów zbrojeniowych wartych blisko 110 mld dolarów. Ma on obejmować dostarczenie uzbrojenia najwyższej klasy, m.in. systemów THAAD i okrętów LCS.

O podpisaniu kontraktów zbrojeniowych wartych łącznie niemal 110 mld dolarów poinformował rzecznik Białego Domu, Sean Spicer.

– W Arabii Saudyjskiej prezydent USA dopełnił największy pojedynczy kontrakt zbrojeniowy w historii Stanów Zjednoczonych, negocjując pakiet wart ponad 109,7 mld dol. – napisał rzecznik Trumpa.

Według agencji Reuters, umowa ma dotyczyć sprzętu i usług, mających wzmocnić bezpieczeństwo Arabii Saudyjskiej i regionu Zatoki Perskiej w obliczu zagrożenia ze strony ugrupowań terrorystycznych i Iranu. W oficjalnym oświadczeniu podkreślono także, że umowa ma pokazywać zaangażowanie USA na rzecz partnerstwa z Arabią Saudyjską i innymi partnerami Waszyngtonu w rejonie Zatoki, a także zwiększając możliwości amerykańskich firm w regionie i wspierając tworzenie nowych miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych.

Przedmiotem umowy mają być sprzęt i usługi najwyższej klasy. W tym pociski rakietowe, bomby, transportery opancerzone, okręty walki przybrzeżnej LCS (Littoral Combat Ships), systemy przeciwrakietowe THAAD oraz amunicja.

Już wcześniej informowaliśmy, że USA chcą dozbroić Saudów na gigantyczną kwotę. Wówczas szacowano, że umowy mają opiewać na łączną kwotę niemal 100 miliardów dolarów. Wskazywano wówczas, że Saudyjczycy chcą otrzymać m.in. myśliwce F-15, ale też nowoczesne systemy zarządzania polem walki. W pakiecie miało też nie zabraknąć sprzętu dla saudyjskiej marynarki wojennej. Jednocześnie anonimowe źródło agencji Reuters zaznaczyło, że mimo dozbrojenia Arabii Saudyjskiej „Izrael utrzyma przewagę”.

Amerykański prezydent przybył dziś z pierwszą oficjalną wizytą zagraniczną do Arabii Saudyjskiej. Sporą sensację wzbudziła jego małżonka, Melania, która po przylocie pokazała się publicznie bez chusty na głowie, wymaganej od obywatelek Arabii Saudyjskiej. Bez chusty pojawiła się również towarzysząca im w podróży córka Tumpa, Ivanka.

Agencja AP wskazała, że takie tego typu zachowanie nie są rzadkością wśród wysoko postawionych kobiet z zagranicy, odwiedzających sunnicką monarchię. W 2017 roku w trakcie wizyt w Arabii Saudyjskiej bez chusty czy abai, nie założyła ani brytyjska premier Theresa May, ani kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Trump jako pierwszy prezydent USA w historii wybrał Arabię Saudyjską lub jakikolwiek kraj zamieszkany w większości przez muzułmanów jako cel pierwszej zagranicznej podróży. Zdaniem komentatorów agencji AP decyzja została podjęta m.in., aby móc okazać regionowi szacunek po wielu ostrych antymuzułmańskich wypowiedzi Trumpa. Ponadto, Arabia Saudyjska jest kluczowym sojusznikiem USA na Bliskim Wschodzie.

W kwietniu szef Pentagonu James Mattia zapowiadał większą pomoc USA dla działań wojennych Arabii Saudyjskiej w Jemenie.

– Będziemy musieli przezwyciężyć dążenia Iranu do zdestabilizowania kolejnego kraju i stworzenia kolejnej milicji podobnej do libańskiego Hezbollahu, natomiast najistotniejsze jest to, że jesteśmy na dobrej drodze – mówił Mattis.

Przypomnijmy, że Arabia Saudyjska jest jednym z głównych aktorów politycznych na Bliskim Wchodzie. Uważana jest za jednego z głównych sponsorów i protektorów ugrupowań antyrządowych, toczących krwawą wojnę przeciw władzom Syrii. Wśród tamtejszych ugrupowań zbrojnych znalazło się wielu saudyjskich ekstremistów. W marcu 2015 roku Saudowie zaczęli też interwencję zbrojną w Jemenie, chcąc obalić władze stworzone przez miejscowy szyicki ruch Ansarullah. Rijad wspiera też sunnickiego monarchę pobliskiego Bahrajnu w bezwzględnym tłumieniu opozycji miejscowych szyitów, stanowiących większość mieszkańców kraju.

Twitter.com / Reuters / thehill.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply