Trump nakazuje zerwanie umowy naftowej z Wenezuelą

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w środę decyzję o cofnięciu ustępstw, które zostały udzielone Wenezueli przez administrację Joe Bidena w umowie na transakcje naftowe. Trump zapowiedział, że rozwiązanie umowy z 26 listopada 2022 r. wejdzie w życie 1 marca.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters, prezydent USA Donald Trump ogłosił w środę cofnięcie ustępstw udzielonych Wenezueli w umowie o transakcjach naftowych przez swojego poprzednika Joe Bidena.

Trump w poście na Truth Social powiedział, że nakazał rozwiązanie umowy z 26 listopada 2022 r. „od opcji odnowienia z 1 marca”.

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro i jego rząd zawsze odrzucali sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych i innych, twierdząc, że są to nielegalne środki, które sprowadzają się do „wojny gospodarczej” mającej na celu sparaliżowanie Wenezueli.

W listopadzie amerykańskimi sankcjami objęto 21 Wenezuelczyków, których Deparatment Stanu i Departament Skarbu uznały za powiązanych z prezydentem południowoamerykańskiego państwa Nicolasem Maduro. Władze USA tłumaczą wzmożenie sankcji represjami jakie władze Wenezueli zastosowały wobec zwolenników opozycji po lipcowych wyborach prezydenckich. Według szacunków Waszyngtonu w ich wyniku zginęło 25 osób, a zatrzymano łącznie 2,4  tys.

W praktyce państwa zachodnie, po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zaczęły szukać odprężenia w relacjach z oficjalnymi władzami Wenezueli. Zachodnie sankcje na Rosję, oraz kontrsankcje Moskwy spowodowały w 2022 r. szok energetyczny i znaczny wzrost cen surowców energetycznych. Wenezuela z dużymi zasobami ropy naftowej była wówczas dla Zachodu pożądanym partnerem toteż w październiku 2023 r. Stany Zjednoczone zawiesiły sankcje nałożone na sektor naftowo-gazowy Wenezueli, a obóz Maduro osiągnął porozumienie z opozycją w sprawie przygotowania do wyborów.

Pe relacjonowanej decyzji amerykańskimi sankcjami objętych zostało już łącznie 180 obecnych i byłych wenezuelskich urzędników. Prawie 2 tys. osób również ma ograniczenia wizowe.

Kresy.pl/Reuters