We Lwowie 1 listopada odbywa się tradycyjna akcja „Światełko Pamięci”. Miejscowi Polacy starają się, aby żaden grób w ich mieście i okolicach nie pozostał bez zapalonego znicza.
Na Ukrainie nie ma tradycji stawiania zniczy na grobach, choć od kilku lat coraz częściej pojawiają się pojedyncze zapalone lampki. Na pewno nie zabraknie ich dzisiaj na cmentarzach łyczakowskim i janowskim oraz innych nekropoliach w okolicach Lwowa.
Polski konsul generalny we Lwowie Grzegorz Opaliński podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że znicze zebrane wcześniej w Polsce i na Ukrainie zapalają harcerze, miejscowi Polacy, a także wszyscy chętni, którzy tego dnia pamiętają o zmarłych. Organizowane są punkty, gdzie każdy może wziąć lampki i postawić na jakimkolwiek grobie.
Akcja „Światełko Pamięci” trwa od 2005 roku. W zeszłym roku na lwowskich cmentarzach zapłonęło ponad 60 tysięcy zniczy.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!