Sudan i Stany Zjednoczone podpisały porozumienie, które toruje drogę do normalizacji stosunków z Izraelem. To kolejny kraj arabski, który podpisał „Porozumienie Abrahama” – poinformował w środę Jerusalem Post.

Jak poinformował w środę Jerusalem Post, Sudan podpisał w środę “Porozumienie Abrahama”, oficjalnie zgadzając się na pokój i normalizację z Izraelem.

Podpisanie miało miejsce podczas wizyty Sekretarza Skarbu USA Stevena Mnuchina w Sudanie, niecały miesiąc po usunięciu Sudanu z amerykańskiej czarnej listy państw uznawanych jako sponsorzy światowego terroryzmu.

Zobacz też: USA planują oskarżyć organizacje humanitarne o antysemityzm za dokumentowanie działań Izraela wobec Palestyny

Porozumienie jest owocem starań przejściowego rządu większościowego, który przejął władzę po obaleniu prezydenta Omara al-Bashira w kwietniu 2019 roku, by zacieśnić więzi z USA. Równocześnie zawarto porozumienie o pomocy obiecujące 1 miliard dolarów (810 milionów euro) rocznego finansowania przez Bank Światowy dla Sudanu.

„Gratulujemy rządowi przejściowemu kierowanemu podpisania dzisiaj Porozumienia Abrahama, które pomoże Sudanowi w jego transformacji na drodze do stabilności, bezpieczeństwa i możliwości gospodarczych” – napisała na Twitterze ambasada USA w Chartum.

„Porozumienie pozwala Sudanowi, Izraelowi i innym sygnatariuszom budować wzajemne zaufanie i zacieśniać współpracę w regionie”.

Sudan zgodził się na porozumienie normalizacyjne z Izraelem w październiku, ale wejdzie ono w życie dopiero po jego zatwierdzeniu przez parlament, który nie został jeszcze utworzony. „Jest to bardzo, bardzo znacząca umowa. Miałaby ogromny wpływ na ludność Izraela i ludność Sudanu, ponieważ nadal współpracują w zakresie możliwości kulturalnych i ekonomicznych oraz handlu” – powiedział Mnuchin.

Porozumienie Sudanu z Izraelem z zadowoleniem przyjął prezydent Egiptu, Abd el-Fatah es-Sisi. „Doceniam wszelkie wysiłki mające na celu osiągnięcie stabilności i pokoju w regionie” – napisał na Twitterze. Egipt utrzymuje pokojowe stosunki z Izraelem od 1979 roku.

Zupełnie inaczej porozumienie sudańsko-izraelskie oceniają Palestyńczycy i Autonomia Palestyńska. Rządzący Strefą Gazy Hamas określił to porozumienie „politycznym grzechem”, który szkodzi zarówno Palestyńczykom, jak i Sudańczykom.

„To grzech polityczny, który szkodzi narodowi palestyńskiemu i jego słusznej sprawie, szkodzi także interesom narodowym Sudanu (…) i przynosi korzyści tylko (premierowi Izraela Benjaminowi) Netanjahu” – oświadczył Hazem Kassem, rzecznik Hamasu.

Kresy.pl/JPost

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply