Kobieta ścigana trzema listami gończymi próbowała wrócić przez Dorohusk na Ukrainę.

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Dorohusku zatrzymali kobietę poszukiwaną przez polskie organy ścigania. Obywatelka Ukrainy aż sześć razy zmieniała swoją tożsamość, aby uniknąć zasadzonych wobec niej kar. – podała w poniedziałek Straż Graniczna.

Ukrainka próbowała wyjechać w poniedziałek z Polski na Ukrainę przez drogowe przejście graniczne Dorohusk-Jagodzin. Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali ją, gdyż była ścigana aż trzema listami gończymi. Kilkakrotnie skazano ją na kary pozbawienia wolności oraz otrzymała wysoką grzywnę. Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymana, aby uniknąć kar, sześciokrotnie zmieniała tożsamość.

Obecnie zatrzymana obywatelka Ukrainy znajduje się w dyspozycji Straży Granicznej.

Przypomnijmy, że na tym samym przejściu granicznym udaremniono w kwietniu br. próbę wwiezienia do Polski elementów działa systemu artyleryjskiego AK-630, kaliber 30 mm. Jak podał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, działko z zamkiem, produkcji sowieckiej, przewożone było samochodem dostawczym na ukraińskich tablicach rejestracyjnych. Broń została zgłoszona celnikom jako element hydrauliczny. Służby zatrzymały dwie obywatelki Ukrainy podróżujące samochodem, sprawą zajęła się lubelska delegatura Agenci Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Kresy.pl / SG

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • jwu
      jwu :

      @Accipiter Też tak sądzę.Ale zaraz pojawią się głosy ,że oni są niezbędni ,bo ratują polską gospodarkę.Która w rzeczywistości należy w 90% do zagranicznych korporacji.Ponieważ nasza skończyła się w 1989 roku.

    • Accipiter
      Accipiter :

      Przepraszam panią Oksanę Zabużko, arcybiskupa Światosława Szewczuka, pana Andrija Deszczycę, pana Igora Isajewa, pana Grzegorza Kuprianowicza, pana Petra Poroszenkę, pana Piotra Tymę oraz pozostałych członków narodu ukraińskiego, a także naród czeczeński oraz imigrantów z krajów Afryki za ich publiczne znieważenie w Internecie z powodu przynależności narodowej, etnicznej i rasowej, a także za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, publicznego nawoływania do przestępstwa na ich szkodę i za publiczne pochwalanie przestępstwa. Zwracam uwagę i ostrzegam wszystkich, że tego rodzaju zachowania są niezgodne z polskim prawem.