Sąd w Warszawie przyznał rację niemieckim ekologom oraz landowi Brandenburgia i nakazał Polsce wstrzymanie prac pogłębiających Odrę.

Jak informuje portal rbb24, prace przy rozbudowie Odry muszą zostać wstrzymane mocą wtorkowej decyzji Sądu Wojewódzkiego w Warszawie podjętej w trybie pilnym. Sąd uchylił decyzję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która wcześniej zezwoliła na prace przy pogłębieniu Odry.

Dotychczas prace budowlane były prowadzone polskiej stronie na podstawie podpisanej jesienią 2021 r. umowy, którą Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie RZGW w Szczecinie zawarło z Budimexem. Kontrakty dotyczą przebudowy systemu ostróg i innych budowli regulacyjnych na odcinkach Odry w rejonie Osinowa Dolnego, Gozdowic-Starej Rudnicy, Kostrzyna nad Odrą, Górzycy i na wysokości Słubic. Modernizacja ma objąć odcinek rzeki o łącznej długości około 24,4 km.

Jak informuje “Deustche Welle”, niemieckie organizacje ekologiczne (Naturschutzbund Deutschland, Deutscher Naturschutzring i Bund für Umwelt und Naturschutz Deutschland) z zadowoleniem przyjęły decyzję sądu. „Wyrok przeciwko polskiemu rządowi jest ważnym sygnałem” – przyznał Florian Schoene, dyrektor organizacji ekologicznej Deutscher Naturschutzring. „Po raz pierwszy w trwającej już rozbudowie Odry wzdłuż polsko-niemieckiej granicy polski organ ochrony środowiska został zobowiązany do uwzględnienia transgranicznego oddziaływania projektu na chronione gatunki i siedliska oraz do wywiązania się z odpowiedzialności za kryzys bioróżnorodności”.

Jak informowaliśmy, według strony niemieckiej projekt może mieć „niszczycielski wpływ na stan wód powierzchniowych” oraz negatywnie wpłynąć na zwierzęta gniazdujące w regionie Odry.

Wyrok warszawskiego sądu nie jest jeszcze prawomocny. Można go zaskarżyć w ciągu 30 dni.

Podstawą rozbudowy Odry jest polsko-niemiecka umowa rządowa z 2015 roku, która przewiduje, że przez większą część roku Odra powinna mieć głębokość 1,80 m w celu zapewnienia ochrony przeciwpowodziowej. Podczas zimowego spiętrzenia lodu polsko-niemiecka flota lodołamaczy musi mieć zagwarantowaną wystarczającą głębokość wody, aby móc dotrzeć do ewentualnych barier lodowych, za którymi wzbiera woda. Ekolodzy uważają jednak ten argument za pretekst do uczynienia Odry bardziej przystosowanej do żeglugi śródlądowej.

CZYTAJ TAKŻE: NIK o działaniach na rzecz rozwoju śródlądowych dróg wodnych

Kresy.pl / dw.com / szczecin.wyborcza.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply