Wojska powietrznodesantowe Federacji Rosyjskiej wykonały grupowy desant w wysokościowym skoku (z 10 tys. metrów n.p.m.) nad Arktyką. Manewr został przeprowadzony w ubiegłą niedzielę.

Operacja została wykonana nad archipelagiem arktycznym Ziemi Franciszka Józefa – informuje portal “High North News”. Jest położony w północno-zachodniej części Morza Barentsa. Żołnierze rosyjskich wojsk powietrznodesantowych wykonali w niedzielę grupowy skok z wysokości 10 tys. metrów n.p.m. Był to pierwszy tego rodzaju manewr nad Arktyką.

Żołnierze skakali z wojskowego samolotu transportowego Ił-76, który wystartował z lotniska Kubinka w obwodzie moskiewskim.

W czasie skoku żołnierze używali nowatorskiego systemu spadochronowego, sprzętu tlenowego oraz urządzeń nawigacyjnych. Po wylądowaniu specjalna jednostka wybrała i przygotowała miejsce dla lądowania większej grupy żołnierzy, która liczyła 2000 osób.

„Po raz pierwszy w historii świata przeprowadziliśmy grupowe lądowanie personelu z użyciem specjalnych systemów spadochronowych w warunkach arktycznych z wysokości 10 000 m przy użyciu sprzętu tlenowego. Następnie ukończone zostały zadania z zakresu szkolenia bojowego. Nikt wcześniej tego nie zrobił” – oświadczył rosyjski wiceminister obrony Junus-Biek Jewkurow.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony deklaruje, że podobne ćwiczenia będą odbywały się co roku w różnych regionach Arktyki.

Portal podaje, że żołnierze przeprowadzili także przy użyciu dronów prace rozpoznawcze w okolicach Przylądka Nimroda.

Ćwiczenia trwały łącznie trzy dni. Po ich zakończeniu wojskowi wrócili do bazy lotniczej Nagurskoje.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Baza lotnicza Nagurskoje jest jedną z nowo zbudowanych lub odnowionych rosyjskich baz wojskowych w Arktyce. Rozmieszczono tam wiele instalacji radarowych i systemów broni przeciwlotniczej . Na początku tego miesiąca Rosja uruchomiła nowy system przeciwlotniczy w swojej bazie wojskowej Tiksi.

Rosyjskie władze utrzymują, że ćwiczenia na Arktyce są spowodowane chęcią rozwijania systemów, mających na celu zabezpieczenie handlu w obrębie szlaku Morza Północnego. Portal podkreśla, że tłumaczenia tego rodzaju spotykają się ze sceptycyzmem, wyrażanym przez ekspertów z innych państw. Sugerują oni, że wspomniane systemy zostały stworzone z myślą o śledzeniu celów powietrznych.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W ostatnim czasie zauważana jest duża aktywność wojsk rosyjskich w okolicach Arktyki. Informacje pochodzące z Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej sugerują, że pozyskiwane systemy przeciwlotnicze S-350 trafią do jednostek podporządkowanych Flocie Bałtyckiej. Pierwsze z nich miały zostać przekazane resortowi w grudniu 2019 roku – podaje “Izvestia”.

Od 2014 roku w armii rosyjskiej są tworzone specjalne jednostki przystosowane do działań na terenie Arktyki. Zdaniem ekspertów jest to spowodowane dużą ilością zasobów naturalnych (m.in. gazu ziemnego i ropy naftowej), znajdujących się na obszarze coraz cieplejszego Oceanu Arktycznego. Znaczenie ma także fakt, iż przez Biegun Północny biegnie najkrótsza droga między USA i terenami przemysłowymi Rosji. Eksperci podkreślają, że międzykontynentalny pocisk balistyczny może przebyć  ten odcinek w czasie 25-30 minut. W związku z tym przestarzałe systemy przeciwlotnicze są wymieniane w tym rejonie na nowszy sprzęt.

Zobacz także: Trening rosyjskich wojsk powietrznodesantowych w Arktyce [+ Video]

highnorthnews.com / iz.ru / kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply