Według Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej, w całym 2020 roku Rosjanie ponad 1,3 tys. razy wykryli działania obcych samolotów i dronów szpiegowskich w pobliżu rosyjskich granic.

Jak podała w piątek gazeta „Krasnaja Zwiezda”, oficjalny organ Ministerstwa Obrony Rosji, w ciągu ubiegłego tygodnia rosyjskie stacje radarowe wykryły i śledziły 30 obcych samolotów, prowadzących z powietrza rozpoznanie w pobliżu granic kraju.

Według gazety, powołującej się na informacje z resortu obrony, działania rozpoznawcze prowadziło 27 samolotów szpiegowskich, a także trzy drony. Ich lot śledzony był przez rosyjskie radary. Jak podano, nie stwierdzono żadnych naruszeń granic Rosji.

Poinformowano też, że naprawiono i dostarczono lotnictwu jeden myśliwiec MiG-31.

W ubiegłym miesiącu zastępca dowódcy Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej, gen. por. Andriej Judin powiedział, że w całym 2020 roku rosyjskie siły szybkiego, alarmowego reagowania obrony powietrznej wykryły i przechwycił obce samoloty szpiegowskie w ponad 1,3 tys. przypadków. Samoloty w celu przechwycenia podrywane były ponad 170 razy.

Przeczytaj: Kolejny incydent z udziałem lotnictwa NATO i rosyjskich sił powietrznych

Jak pisaliśmy, Rosjanie informowali m.in. o wykryciu norweskich maszyn patrolowych Lockheed P-3C Orion, francuskich i brytyjskich samolotów rozpoznawczych, amerykańskie samoloty rozpoznawcze Boeing RC-135 oraz Lockheed EP-3 czy P-8A Posejdon. Do ich przechwycenia wysyłano głównie myśliwce Su-27, a także MiG-31 i Su-30SM.

Dodajmy, że Rosja rozbudowuje swoje zaplecze radarowe. W lutym ubiegłym roku na Półwyspie Kolskim rozpoczęto instalowanie dwóch zaawansowanych systemów radarowych Rezonans-N, które mają zwiększyć ochronę Floty Północnej przed atakami ze strony samolotów, pocisków manewrujących i hipersonicznych. Zgodnie z założeniem miały zostać zainstalowane do końca 2020 roku. Flota Północna już wcześniej otrzymała trzy tego rodzaju radary. Dwa z nich znajdują się w obwodzie archangielskim, a trzeci na Nowej Ziemi. Rosja planuje kolejne tego rodzaju inwestycje – pięć kolejnych radarów Rezonans-N zostanie rozmieszczonych w Arktyce, na wschód od Nowej Ziemi.

W grudniu 2019 roku rosyjski resort obrony zapowiedział utworzenie wzdłuż granic kraju ciągłego pola obserwacji radarowej. Jak dotąd, Rosjanie zdołali utworzyć wzdłuż granic ciągłe pole obserwacji radiolokacyjnej wczesnego ostrzegania przeciwrakietowego, wykorzystującego stacje typu Woroneż. Zaprojektowano je do wykrywania i śledzenia rakiet balistycznych wystrzeliwanych w kierunku Rosji.

Z kolei w marcu 2020 roku pisaliśmy, że w obwodzie kaliningradzkim, niedaleko granicy z Polską, zostanie umieszczony nowoczesny system radarowy 29B6 „Kontejner”, który ma umożliwić Rosjanom monitorowanie przestrzeni powietrznej nad całą Europą. Nowy radar może wykrywać i śledzić pociski manewrujące czy hipersoniczne na dystansie 3000 km.

Czytaj także: The National Interest: nowe rosyjskie radary kłopotem dla F-35 i samolotów „stealth”

Niedawno informowaliśmy, że w Rosji na Półwyspie Czukockim do 2030 roku powstanie nowy radar typu Jachroma, ostrzegający o ataku rakietowym. Wcześniej rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zapowiedział, że w 2021 roku rozpocznie się budowa takiego radaru w Sewastopolu na Krymie.

Tass / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply