Kreml wyraził oburzenie z powodu incydentu z brytyjskim niszczycielem na Morzu Czarnym, nazwał go celową i przygotowaną prowokacją, skomentował w czwartek rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow.

Jak poinformowała agencja prasowa TASS, Kreml wyraził oburzenie z powodu incydentu z brytyjskim niszczycielem na Morzu Czarnym, nazwał go celową i przygotowaną prowokacją, skomentował w czwartek rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow.

„Uważamy, że brytyjski niszczyciel przeprowadził prowokację. Ponadto wyrażamy żal, z powodu celowej i przygotowanej prowokacji” – powiedział Pieskow, komentując incydent z 23 czerwca na Morzu Czarnym.

Zdaniem Pieskowa działania brytyjskiego niszczyciela HMS Defender na Morzu Czarnym naruszały prawo międzynarodowe i były niedopuszczalne. „Oczywiście niepokoi nas działanie brytyjskiego statku. Takie działania uważamy za niedopuszczalne, naruszają prawo międzynarodowe” – powiedział rzecznik.

Według niego rosyjska straż graniczna i siły zbrojne zajmą dość twarde stanowisko, jeśli w przyszłości ktokolwiek spróbuje sprowokować takie prowokacje jak ten incydent z brytyjskim okrętem wojennym na Morzu Czarnym.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony określiło działania brytyjskiego statku jako rażące naruszenie Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morskim i wezwało stronę brytyjską do zbadania działań załogi.

Jak informowaliśmy, brytyjski okręt HMS Defender na Morzu Czarnym został ostrzegawczo ostrzelany, by powstrzymać naruszenie rosyjskiej granicy państwowej – poinformował w środę rosyjski resort obrony. Do ministerstwa obrony Rosji wezwany został brytyjski attache wojskowy w Moskwie.

O godz. 12:19 czasu rosyjskiego (11:19 czasu polskiego) rosyjski bombowiec frontowy Su-24M (w kodzie NATO – Fencer D) ostrzegawczo wystrzelił na kursie niszczyciela rakietowego HMS Defender cztery bomby odłamkowo-burzące OFAB-250 – poinformowało ministerstwo obrony Rosji. Wielka Brytania zaprzeczyła później, że ​​Rosja oddała strzały ostrzegawcze w kierunku statku Royal Navy u wybrzeży Krymu.

Ben Wallace, brytyjski sekretarz obrony, powiedział, że HMS Defender przeprowadził „rutynowy tranzyt z Odessy w kierunku Gruzji przez Morze Czarne” przy użyciu „międzynarodowo uznanego korytarza rozdziału ruchu”.

Okręty wojenne mogą angażować się w „niewinne przejście” przez wody terytorialne, o ile nie zagraża to pokojowi lub bezpieczeństwu państwa przybrzeżnego. Rosyjskie ministerstwo obrony początkowo twierdziło, że do HMS Defender oddano strzały ostrzegawcze, a jeden z samolotów wojennych zrzucił w pobliżu cztery bomby, aby zmusić niszczyciel do opuszczenia obszaru.

Brytyjskie Ministerstwo Obrony zaprzeczyło, że oba incydenty miały miejsce, mówiąc w oświadczeniu, że „nie oddano strzałów ostrzegawczych”, ale dziennikarz BBC, który był na pokładzie niszczyciela, powiedział, że rosyjskie wojsko „nękało” statek.

Kresy.pl/TASS

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply