Rosja chce „przekazać prawdę” o tym, jak w Polsce „wypaczane są rezultaty II wojny światowej” i zapowiada walkę z polskim „podstępem, by przepisać historyczną prawdę” o II WŚ. Rozważa przedstawienie na Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy projektu rezolucji w tej sprawie.

Rosyjska delegacja na Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zamierza podczas najbliższych sesji złożyć projekt rezolucji potępiającej Polskę. Jak podaje rosyjska agencja Tass, Rosja „zamierza podnieść temat ochrony pamięci historycznej o wojnie przeciwko nazizmowi i niedopuszczalności jej przepisywania lub zafałszowywania, biorąc pod uwagę tło w postaci niedawnych oświadczeń ze strony polskiej legislatury”. Oznacza to, że sprawa dotyczy uchwały Sejmu RP z ubiegłego tygodnia, w której wyrażono sprzeciw wobec manipulowania faktami i zakłamywania historii przez polityków Federacji Rosyjskiej. Potępiono w niej „prowokacyjne i niezgodne z prawdą wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz Federacji Rosyjskiej próbujących obciążać Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej”.

Czytaj także: MSZ Rosji komentuje uchwałę Sejmu: naukę uznano za herezję, czy Sejm kwestionuje decyzje z Norymbergi?

Rosja przyrzeka walczyć z podstępem Polski, by przepisać historyczną prawdę o II wojnie światowej” – głosi tytuł depeszy agencji Tass.

Leonid Słucki, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych rosyjskiej Dumy Państwowej, czyli izby niższej parlamentu Federacji Rosyjskiej powiedział we wtorek dziennikarzom, że rosyjska delegacja może złożyć w tej kwestii projekt rezolucji.

– Przedyskutujemy tę sytuacje w ramach naszych kontaktów ze wszystkimi grupami politycznymi bez wyjątku – powiedział Słucki, cytowany przez Tass. Dodał, że polscy parlamentarzyści również pracują w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Zaznaczył, że ewentualne złożenie projektu rezolucji uzależnione jest od tego, czy zostanie przyjęta.

– Musimy mieć pewność, że taka rezolucja przejdzie, a tym w Warszawie, którzy próbują wymazać tą pamięć historyczną, nie powiedzie się – dodał rosyjski polityk. Jego zdaniem, projekt takiej rezolucji może pojawić się już w „przewidywalnej przyszłości”. Poprzedzą to jednak działania Rosjan, którzy będą dążyć do przekonania przedstawiciele innych krajów Europy, że nie można „fałszować historii”.

– Naszym zadaniem jest konsekwentne przekazywanie prawdy tym, którzy nie mają świadomości tego, co dziś dzieje się w Warszawie – mówił Słucki. Podkreślił, że celem Rosji jest, żeby więcej polityków w Europie wysłuchało „myślicieli, w tym członków instytucji społeczeństwa obywatelskiego” i uświadomiło sobie, „jakie nieakceptowalne rzeczy dzieją się [w Polsce – red.] i jakie decyzje są [tam-red.] podejmowane”. Oświadczył też, że rosyjscy politycy będą pracować na wszystkich płaszczyznach międzynarodowych, żeby „przekazać prawdę o tym, jak wypaczane są rezultaty II wojny światowej”.

Jak pisaliśmy wcześniej, przewodniczący izby niższej rosyjskiego parlamentu Wiczesław Wołodin stwierdził, że Niemcy mieli powody by budować obozy koncentracyjne w Polsce. „Liderzy współczesnej Polski, zanim zabiorą głos, powinni wiedzieć, za jaką cenę Polacy odzyskali wolność. Za cenę śmierci pół miliona żołnierzy i oficerów radzieckich” – powiedział przewodniczący Dumy Państwowej. Wezwał on rosyjskich dyplomatów do obrony rosyjskich tez w sprawie historii na forum organizacji międzynarodowych i uznał przy tym, że polskie władze powinny przeprosić „za jej obecne zachowanie na arenie światowej”. Posunął się nawet do insynuowania związku między polityką władz II Rzeczpospolitej, a dokonanym przez Niemców ludobójstwem ludności żydowskiej, twierdząc, że „obecne władze Polski powinny przeprosić Żydów i cały świat”.

W ostatnich tygodniach władze Federacji Rosyjskiej kontynuowały ofensywę retoryczno-dyplomatyczną  odnosząc się do rzekomej genezy II wojny światowej. Prezydent Rosji Władimir Putin winą za wybuch konfliktu obarczał państwa zachodnie, a także zaprzeczał agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku. W Wigilię Bożego Narodzenia prezydent Rosji na spotkaniu z kierownictwem rosyjskiego resortu obrony zaatakował ambasadora RP w III Rzeszy w latach 1933-1939, Józefa Lipskiego, odpowiedzialnego m.in. za negocjacje ws. polsko-niemieckiego paktu o nieagresji. Putin twierdził, że Lipski „podzielał antysemickie poglądy Hitlera i (…) obiecał zbudować mu w Warszawie pomnik za prześladowanie Żydów”, a także nazwał polskiego dyplomatę z czasów II RP „szumowiną i antysemicką świnią”.

Tass / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Było kwestią czasu kiedy kacapy odpłacą Polsce za ciągłe kopanie ich po kostkach, bynajmniej nie w interesie Polski lecz głównie Ukrainy. Niemniej jednak zwalanie winy na Polskę za wybuch II WŚ czy holokaust to perfidne (przepraszam wieprzki) świństwo, zdolne wykluć się w kacapskich łbach oczadziałych od duginowej ideologii.