Niemieckie firmy ubezpieczeniowe Allianz oraz Munich Re wznowiły ochronę ubezpieczeniową kontrolowanego przez Rosję rurociągu Nord Stream 1 – podała we wtorek agencja Reuters, powołując się na pięć niezależnych źródeł.

Sytuacja, w której dwie największe niemieckie firmy ubezpieczeniowe wznowiły ochronę gazociągu, ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia przywrócenia NS 1 do działania – zwraca uwagę Reuters.

Fakt ten kontrastuje z publicznym stanowiskiem Niemiec, sugerującym chęć zerwania więzi z Moskwą – podkreśla medium. Jedno ze źródeł agencji podało, że niemiecki rząd nie wyraził sprzeciwu w związku z odnowieniem ubezpieczenia.

Firmy Allianz oraz Munich Re odmówiły komentarza w sprawie. Z kolei ministerstwo gospodarki Niemiec odpowiedziało, że ubezpieczenie nie było częścią wsparcia udzielonego w przeszłości gazociągowi przez niemiecki rząd.

Rosja posiada 51 proc. udziałów w Nord Stream 1 poprzez spółkę, która jest zależna od grupy Gazprom. Część niemieckich akcjonariuszy Nord Stream opowiada się przynajmniej za zachowaniem uszkodzonego gazociągu na wypadek poprawy stosunków z Moskwą – dwa źródła przekazały agencji.

Inne źródło podało, że Berlin toleruje taki sposób myślenia niemieckich akcjonariuszy.

Wznowienie ubezpieczenia jest istotne z punktu widzenia prac remontowych. Transport rosyjskiej ropy jest obecnie zakazany na mocy unijnych sankcji. Nie obejmują one jednak gazu.

Zwracaliśmy uwagę, że według The Washington Post wśród potencjalnych organizatorów sabotażu na rosyjskich gazociągach Nord Stream na Bałtyku znalazła się także Polska.

W dniu 28 marca 2023 r. zakończyła się akcja wyławiania obiektu sąsiadującego z gazociągiem Nord Stream 2.

Prace nad wydobyciem nieznanego obiektu w pobliżu Nord Stream 2 prowadzone były z udziałem Duńskich Sił Zbrojnych na głębokości 73 metrów. W trakcie procesu obecny był przedstawiciel właściciela, Nord Stream 2 AG.

„Z badań wynika, że obiekt to pusta morska boja dymna służąca do oznakowania wizualnego. Obiekt nie stwarza zagrożenia dla bezpieczeństwa” – podkreśla Duńska Agencja Energii.

Duńska Agencja Energii zaprosiła operatora rurociągu Nord Stream 2 do udziału w wydobyciu z dna morskiego nieznanego obiektu odkrytego w pobliżu rurociągu.

„W celu dalszego wyjaśnienia charakteru obiektu, duńskie władze zdecydowały się go uratować przy pomocy Duńskiej Obrony. Duńska Agencja Energetyczna zaprosiła w tym kontekście właściciela rurociągu, spółkę Nord Stream 2 AG, do udziału w operacji” – poinformowała agencja w komunikacie prasowym.

Jak pisaliśmy, ustalenia opisane w materiale Der Spiegel sugerują, że do wysadzenia gazociągów Nord Stream we wrześniu 2022 roku mogli przyczynić się nurkowie. Wynajęli oni 15-metrowy jacht Bavaria C50 „Andromeda” z jednego z portów na Rugii. Niemiecki tygodnik prześledził trasę łodzi. Rozmawiał także z bosmanem portu, który wynajmował żaglówkę grupie osób „brzmiącej po polsku lub czesku”. Eksperci uważają jednak, że taka jednostka nie mogłaby pomieścić potrzebnego sprzętu i ładunków wybuchowych.

Przypomnijmy, według ostatnich doniesień mediów z Niemiec i USA, ślady w sprawie eksplozji na gazociągach sieci Nord Stream prowadzą na Ukrainę, a za samą akcją rzekomo stoi „proukraińska grupa”.

Później artykuł w tej sprawie opublikował brytyjski dziennik „The Times”. Napisano w nim, że zachodnie agencje wywiadowcze ustaliły, iż sponsorem sabotażu Nord Stream był obywatel Ukrainy, ale niezwiązany z rządem Wołodymyra Zełenskiego. Gazeta twierdzi też, że informacje te zatajano, by nie doprowadzić do konfliktu Niemców z Ukrainą. Miało to bowiem miejsce w czasie, gdy rząd w Berlinie przygotowywał się do wysłania Ukraińcom czołgów Leopard 2.

reuters.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply