Władze Ukrainy oświadczyły, że nie będą brać udział w posiedzeniach trójstronnej Grupy Kontaktowej stworzonej dla rozwiązania konfliktu w Donbasie.
O decyzji władz Ukrainy powiedział minister do spraw integracji terytoriów tymczasowo okupowanych Ołeksyj Reznikow, jak podał we wtorek portal Cenzor.net. Reznikow przekazał to w programie ukraińskiej telewizji ICTV. Głównego argumentu za tą decyzją miał dostarczyć Ukraińcom gospodarz tych spotkań.
Spotkania przedstawicieli Rosji, Ukrainy i donbaskich separatystów w ramach grupy odbywały się dotychczas na Białorusi, jak ustalono w czasie podpisywania porozumień mińskich. Tymczasem jak stwierdził ukraiński minister – “Białoruś znajduje się obecnie pod wpływem Federacji Rosyjskiej. Oczywiście nie mamy zaufania dla tego terenu. Dziś dominują tam określone poglądy kierunku prorosyjskiego i o antyukraińskim charakterze”.
Decyzja władz Ukrainy o zawieszeniu posiedzeń Grupy Trójstronnej nastąpiła w sytuacji wzrostu napięć w Donbasie. W ostatnich tygodniach doszło tam do wzrostu aktywności militarnej i liczby ofiar. Rosjanie koncentrują zaś siły wojskowe w regionach graniczących z Ukrainą.
We wtorek na nadzwyczajnym posiedzeniu ukraińskiego parlamentu głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych gen. Rusłan Chomczak powiedział, że Rosja utrzymuje na granicy z Ukrainą 28 batalionowych grup taktycznych, jednak w ostatnim czasie obserwuje się przerzucanie w ten rejon kolejnych jednostek „pod pozorem ćwiczeń”. W Internecie pojawiły się nagrania rosyjskiego sprzętu wojskowego przerzucanego do regionów graniczących z Ukrainą.
Działania te skrytykował już Departament Obrony USA, który nazwał je „eskalacją rosyjskiej agresji na wschodniej Ukrainie”.
censor.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!