Ukraina: zatrzymano podejrzanych o zdetonowanie granatu na Cmentarzu Orląt

Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ujawnił, że podległa mu agencja ujęła podejrzanych o dokonanie dwóch antypolskich ataków.

Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali dwie osoby podejrzewane o wrzucenie granatu na teren Cmentarza Obrońców Lwowa (popularnego Cmentarza Orląt).  – podał we wtorek portal zaxid.net.

O sukcesie pracowników SBU poinformował we wtorek na briefingu dla prasy szef SBU Wasyl Hrycak. Jak mówił, jeden z zatrzymanych jest mieszkańcem Lwowa, a drugi kijowianinem, który wcześniej także mieszkał we Lwowie. Obaj mają obecnie składać zeznania.

Hrycak mówił także, że ukraińscy śledczy wiedzą także, kto podpalił we Lwowie polski turystyczny autobus należący do firmy Rzemyk Travel. Do zdarzenia doszło 23. marca br. na ulicy Krzywonosa. Początkowo ukraińska policja sądziła, że pojazd zapalił się z powodu usterki technicznej – okazało się jednak, że został podpalony.

Jednocześnie Hrycak mówił, że ukraińskie władze „rozumieją”, że oba przestępstwa zostały dokonane na zamówienie otoczenia byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza i rosyjskich służb.

Według rzeczniczki SBU Ołeny Hitłanskiej, dwie osoby mające związek z tymi atakami zatrzymano jeszcze pod koniec marca br. Jak pisze portal zaxid.net, powołując się na postanowienie lwowskiego sądu o aresztowaniu, osobą podejrzewaną o dokonanie tych dwóch zamachów jest Dmytro Karmazin.

Przypomnijmy, że do eksplozji na Cmentarzu Obrońców Lwowa doszło we wtorek 13. marca po godzinie 21. lokalnego czasu. W rezultacie wybuchu na trawniku utworzył się lej o średnicy 30 centymetrów. Nikomu nic się nie stało, nie doszło także do uszkodzenia nagrobków. Po tym zdarzeniu polskie MSZ wyraziło głębokie zaniepokojenie i zażądało wyjaśnień.

CZYTAJ TAKŻE: Atak na polski autokar na Ukrainie został dokonany za pomocą granatnika

Kresy.pl / zaxid.net / YouTube