Serhij Paszynski, jeden z ważniejszych polityków obozu sprawującego władzę na Ukrainie po Majdanie w 2014 r. decyzją kijowskiego sądu trafi na 2 miesiące do aresztu. Paszynski jest podejrzany o postrzelenie człowieka.

Serhij Paszynski to były deputowany czterech kadencji ukraińskiego parlamentu, jeden z przywódców Euromajdanu, który po zwycięstwie ulicznej rewolucji pełnił funkcję p.o. szefa administracji prezydenta, a później szefa parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa narodowego i obrony. Jak pisze portal Strana.ua, skandale ciągnęły się za nim od czasów prezydentury Leonida Kuczmy. W ostatnich latach wiązano go m.in. z aferą w ukraińskim koncernie zbrojeniowym Ukroboronprom polegającą na zakupie sprzętu po zawyżonych cenach. Dzięki jego koneksjom wysoko ważną posadę w sektorze zbrojeniowym uzyskał jego syn Anton. Paszynski ma także sprawę za grożenie śmiercią pracownicy Rady Najwyższej Tatianie Błystiw. Do aresztu Paszynski trafił jednak z powodu postrzelenia w nogę człowieka, z którym pokłócił się w noc sylwestrową z 31 grudnia 2015 r. na 1 stycznia 2016 r.

Jak podaje Strana.ua, do incydentu doszło na drodze w pobliżu Wasylkowa w obwodzie kijowskim niedaleko domu Paszynskiego. Postrzelony mężczyzna to miejscowy mieszkaniec Wiaczesław Chimikus. Według wersji polityka jechał on w nocy drogą w lesie i o mało nie wpadł na zaparkowany na poboczu samochód. Deputowany wysiadł z samochodu, by wytłumaczyć to kierowcy i wybuchł konflikt w trakcie którego doszło do użycia broni. Według Chimikusa pomagał on nieznanemu kierowcy popchnąć mikrobus, gdy nagle zatrzymał się przy nich mercedes, z którego wyszedł Paszynski i zaczął grozić bronią. Każda ze stron konfliktu utrzymuje, że broniła się przed atakiem. Ekspertyzy wykazały jednak, że charakter rany w nodze Chimikusa nie odpowiada wersji przedstawianej przez Paszynskiego.

Strzały w czasie kłótni zostały oddane z pistoletu Glock, który Paszynski dostał jako nagrodę państwową.

W poniedziałek peczerski sąd rejonowy w Kijowie przychylił się do wniosku prokuratury generalnej oraz Państwowego Biura Śledczego odnośnie zastosowania wobec Paszynskiego środka zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego aresztu. Polityk nie ma możliwości wpłacenia kaucji, jednak może odwołać się do sądu apelacyjnego. Jego adwokat Andrij Fedur już zapowiedział złożenie apelacji.

Przypomnijmy, że nazwisko Serhija Paszynskiego pojawiło się w wypowiedziach domniemanych gruzińskich snajperów z Majdanu w 2014 roku we włoskim filmie dokumentalnym “Ucraina, le verità nascoste”. Jeden z Gruzinów – Aleksander Rewaziszwili – utrzymywał w filmie, że był w gronie snajperów na Majdanie i że razem z nim śmiercionośny ogień prowadzili dwaj ważni ludzie ówczesnej opozycji – Serhij Paszynski i Wołodymyr Parasiuk.

O Paszynskim pisaliśmy również relacjonując doniesienia gazety “Wiesti”. To m.in. do niego mieli dzwonić zabójcy dwóch milicjantów w nocy z 18. na 19. lutego 2014 roku.

Kresy.pl / Unian / Strana.ua

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply