Według walczącego w mieście Mariupol ukraińskiego pułku właśnie tam miało dojść do użycia przez Rosjan broni chemicznej.

To właśnie pułk “Azow” podał informację o rzekomym użyciu w poniedziałek broni chemicznej. “Około godziny temu rosyjskie wojska okupacyjne użyły przeciwko ukraińskim żołnierzom i cywilom w mieście Mariupol substancję trującą nieznanego pochodzenia” – napisano na kanale pułku na Telegramie. Relację przytoczyła agencja informacyjna UNIAN.

Według “azowców” trująca substancja miała zostać zrzucona przez Rosjan przy pomocy drona.

Na znanym ukraińskim profilu propagandowym InformNapalm wkrótce potem pojawiła się informacja opisująca objawy zatrucia jakie określono jako objawy użycia niezwykle toksycznego gazu bojowego – sarinu.

Inne źródła nie potwierdzają na razie incydentu z użyciem broni chemicznej w Mariupolu.

Mariupol znajduje się w oblężeniu od początku marca. Miasta broni m.in. kontrowersyjny, posiadający powiązania ze środowiskami neonazistowskimi pułk „Azow”. Obrońcy Mariupola regularnie apelują do ukraińskich władz o szybkie uruchomienie odsieczy dla miasta. Turcja, Grecja i Francja deklarowały gotowość do przeprowadzenia morzem misji ewakuacji ludności miasta, jednak rozmowy na ten temat nie przyniosły dotąd efektu.

4 kwietnia mer miasta Wadym Bojczenko stwierdził, że w toku walk zniszczono 90 proc. infrastruktury miasta. Jak podaliśmy w niedzielę siłom rosyjskim udało się wedrzeć do centrum Mariupola tak, iż podzieliły ukraińskich obrońców na dwie części.

unian.net/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Banderowcy najchętniej oskarżają innych o swoje zbrodnie, zaś Zełenski, jako zawodowy komik oraz dyspozycyjni “dziennikarze” im wtórują. Szkoda, gdyż sprawa jest zbyt poważna. Dopiero co w TV w Hiszpani pokazano jak Ukraińcy pomagają mieszkańcom Mariupola, ale “dziennikarze” nie zauważyli, iż na samochodach pomocy znajdują się litery Z. Dziś prawdziwych dziennikarzy już nie ma. Wyginęli jak cyganie.