Nawalny na dziesięć dni do aresztu

Czołowy rosyjski opozycjonista, Aleksiej Nawalny został ukarany aresztem za udział w niesankcjonowanym zgromadzeniu publicznym na ulicach Moskwy.

Choroszewski sąd rejonowy w Moskwie, zdecydował w poniedziałek o tym, że Aleksiej Nawalny spędzi w areszcie 10 dni. Taką informację podała telewizja RBK powołując się na wpis rzeczniczki prasowej czołowego rosyjskiego opozycjonisty Kiry Jarmysz, jaki ta zamieściła na Twitterze.

Nawalny był wśród kilkudziesięciu osób zatrzymanych na niesankcjonowanej manifestacji, która odbyła się w Moskwie 12 czerwca. Manifestacja miała wyrazić poparcie dla dziennikarza niezależnego portalu Meduza, Iwana Gołunowa, dzień wcześniej zwolnionego z aresztu po tym gdy stwierdzono, że funkcjonariusze próbowali sfabrykować dowody przeciwko niemu. Postępowanie wobec Gołunowa zostało umorzone, jednak opozycjoniści, którzy wzięli udział w zaplanowanej wcześniej manifestacji mimo, że nie została ona uzgodniona z władzami, stają przed sądami.

Sąd ukazał Nawalnego z paragrafu Kodeksu Wykroczeń Administracyjnych mówiącym o “powtórnym naruszeniu ustanowionego porządku organizacji lub przeprowadzania zgromadzenia, mityngu”. Adwokat Nawalnego, Olga Michajłowa już zapowiedziała złożenie zażalenia na poniedziałkowe orzeczenie moskiewskiego sądu.

Aleksiej Nawalny początkowo był związany z liberalną partią Jabłoko. Brał udział w protestach społecznych po wyborach parlamentarnych w 2011 r. W 2013 r. wziął udział w wyborach mera Moskwy, w których zajął drugie miejsce z poparciem ponad 27% wyborców. Jest szefem Fundacji Walki z Korupcją, która analizuje majątek najważniejszych rosyjskich polityków i urzędników porównując go z ich oficjalnymi zarobkami.

rbc.ru/kresy.pl