Redaktor naczelny rosyjskiego radia “Echo Moskwy” Aleksiej Wenediktow twierdzi, że podczas ubiegłotygodniowego spotkania w Soczi przywódcy Rosji i Białorusi omawiali los siedzącego w białoruskim areszcie Wiktora Babaryki.
Jak podaje białoruski portal Tut.by, Wenediktow podzielił się domniemaną wiedzą o treści rozmowy Putina i Łukaszenki w sobotniej audycji “Budiem nabludat'”.
“Myślę, że los Babaryko i losy jego towarzyszy były osobnym punktem rozmów Putina z Łukaszenką. To znaczy, nie myślę, ale wiem. Jednak nie znam wyniku [rozmów]. Ale zobaczymy go” – mówił Wenediktow, którego Tut.by nazywa dziennikarzem “bliskim Kremlowi”.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział Tut.by, że nic mu nie wiadomo o rozmowach Putina na temat Babaryki. Zaznaczył przy tym, że wątpi, by naczelny “Echa Moskwy” dysponował taką wiedzą, ponieważ rozmowa prezydentów w Soczi odbywała się w cztery oczy.
Służba prasowa Aleksandra Łukaszenki nie skomentowała tych doniesień.
Jak pisaliśmy, 56-letni Babaryko od 2000 do 2020 roku był prezesem Biełgazprombanku czyli białoruskiej spółki-córki rosyjskiego potentata gazowego, Gazpromu. Po zgłoszeniu przez niego zamiaru startu w wyborach prezydenckich Babarykę zatrzymano 18 czerwca w Mińsku. Od tamtej pory przebywa on w areszcie pod zarzutami korupcji, prania brudnych pieniędzy i unikania płacenia podatków. Odmówiono mu też rejestracji jako kandydata na prezydenta. W areszcie przebywa też była szefowa jego sztabu Maria Kolesnikowa, która po wyeliminowaniu Babaryki z wyborów wsparła kandydaturę Swietłany Tichanowskiej.
PRZECZYTAJ: Marii Kolesnikowej z Rady Koordynacyjnej Białorusi grozi 5 lat pozbawienia wolności.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!