Tarcza Wschód dla ochrony granicy lądowej UE wskazana przez Komisję Europejską w tzw. białej księdze jako obszar krytyczny w dozbrajaniu Europy. W dokumencie podkreślono, że obecność amerykańskich sił zbrojnych w Europie przyczyniła się do jej uzależnienia od USA.
Komisja Europejska opublikowała w środę tzw. białą księgę na temat obronności, w której wskazała obszary wymagające wzmocnienia w ramach dozbrajania Europy. Znalazły się w niej – obrona powietrzna i przeciwrakietowa, systemy artyleryjskie, amunicja i pociski, drony i systemy antydronowe. mobilność wojskowa, wykorzystanie sztucznej inteligencji i innowacyjnych technologii w obronności, ochrona infrastruktury krytycznej i Tarcza Wschód dla wzmocnienia ochrony granicy lądowej.
W ramach Tarczy Wschód Polska będzie mogła skorzystać z około 100 mld zł pożyczek. Program zaplanowany jest na a lata 2024-2028 i ma na celu wzmocnienie wschodniej granicy Polski oraz wschodniej flanki NATO.
Umocnienia mają powstać j na długości około 800 km wzdłuż granic z Rosją i Białorusią. Planowane są fizyczne zapory, zaawansowane systemy monitorowania przestrzeni powietrznej oraz inne środki obronne, mające na celu odstraszanie potencjalnych agresorów, ochronę żołnierzy i ludności cywilnej oraz demonstrowanie gotowości do obrony granic we współpracy z sojusznikami.
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w sobotę, że wpłynęło blisko 200 propozycji wsparcia programu Tarcza Wschód przez biznes. “Do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynęło już blisko 200 propozycji rozwiązań producentów i dostawców nowoczesnych technologii, które mogłyby przyczynić się do bardziej efektywnej obrony polskiej granicy” – podkreśla MON.
Ogólny plan dozbrajania Europy przedstawiony przez szefową KE Ursulę von der Leyen zapewnia m.in. 150 mld euro pożyczek na projekty zbrojeniowe, poluzowanie dyscypliny budżetowej państw członkowskich w zakresie wydatków obronnych i możliwość przesuwania środków w ramach unijnego budżetu.
Ponadto biała księga wskazuje na możliwe odchylenie od ścieżki wydatkowej z planów aż o 1,5 proc. PKB na podstawie wzrostu całkowitych wydatków militarnych (a nie tylko inwestycji) względem 2021 r.
W dokumencie podkreślono, że obecność amerykańskich sił zbrojnych w Europie przyczyniła się do jej uzależnienia od USA – „Nadmierne poleganie na ochronie ze strony Stanów Zjednoczonych osłabiło zdolność Europy do samoobrony i jej autonomię działania we własnym sąsiedztwie. Jedynym sposobem na przezwyciężenie tej zależności jest rozwijanie niezbędnych zdolności poprzez wspólne europejskie projekty […], szczególnie teraz, gdy Stany Zjednoczone rozważają zmianę podejścia” – czytamy.
Może Cię zainteresować: Rzeczpospolita o “kolejnym rządowym niewypale” w zbrojeniówce
Warto zobaczyć: Premier Estonii: Wydatki na obronę przekroczą 5 proc. PKB
W środę w Sejmie poseł Konfederacji Sławomir Mentzen skrytykował polski rząd za poparcie decyzji Parlamentu Europejskiego w zakresie polityki obronnej Unii Europejskiej. Odniósł się do głosowania, które miało miejsce 12 marca w europarlamencie i dotyczyło wzmocnienia wspólnej obronności UE. Polityk zarzucił rządzącym, że w wyniku tej decyzji Polska utraciła część suwerenności w kwestiach obronnych na rzecz Brukseli.
„W zeszłym tygodniu Parlament Europejski przegłosował rewolucję w sprawie obronności Unii Europejskiej. Wbrew kłamstwom uśmiechniętej koalicji nie dotyczyła ona Tarczy Wschód – dotyczyła tego tylko jedna poprawka, którą zresztą poparliśmy. Niech świat się dowie, niech Polacy się dowiedzą, za czym głosowaliście” – mówił Mentzen z sejmowej mównicy.
Poprawkę tę poparli zarówno europosłowie Konfederacji, jak i Prawa i Sprawiedliwości, natomiast obie te grupy zagłosowały przeciwko całej rezolucji.
„Głosowaliście za tym, żeby co roku przekazywać Ukrainie ponad 8 miliardów złotych. Za te pieniądze można by wszystkich emerytów zwolnić z podatku dochodowego. Przekazaliście decyzyjność w sprawie obrony Europy z Polski do Brukseli, pozbawiając Polskę prawa weta” – mówił Mentzen, zwracając się do rządzących. Podkreślił również, że decyzje te prowadzą do dalszego uzależnienia Polski od Unii Europejskiej w kwestiach obronności, co może mieć negatywne konsekwencje dla bezpieczeństwa kraju.
Kresy.pl/businessinsider.com.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!