Prezydent Rosji Władimir Putin wniósł do ratyfikacji w Dumie Państwowej porozumienie między Rosją a separatystyczną republiką Osetii Południowej o rozwoju współpracy wojskowo-technicznej.
Informację o pojawieniu się dokumentu w bazie danych działalności legislacyjnej izby niższej rosyjskiego parlamentu podał, za agencją informacyjna TASS, portal Echo Kawkaza powiązany z Radiem Wolna Europa. Z uzasadnienia i konkluzji rządowej zawartej w dokumencie wynika, że jego ratyfikacja i realizacja “przyczyni się do pogłębienia współpracy w sferze wojskowo-technicznej w celu wzmocnienia zdolności obronnych Federacji Rosyjskiej i Republiki Osetii Południowej”.
Głos w sprawie zabrali także przedstawiciele nieuznawanej repbuliki w Cchinwali. Władze Osetii Południowej stwierdziły, że „dzięki temu porozumieniu Rosja stałaby się gwarantem utrzymania pokoju i bezpieczeństwa w Osetii Południowej oraz zapobieżenia eskalacji napięcia w całym regionie”.
Osetia Południowa osiągnęła faktyczną niezależność wobec Gruzji w wyniku wojny domowej w 1991 r i wojny rosyjsko-gruzińskiej z 2008, która rozpoczęła się od próby władz gruzińskich przywrócenia kontroli nad zbuntowaną prowincją. Obecnie państwowość Osetii Południowej uznają Rosja, Wenezuela, Nikaragua i Nauru, a także druga separatystyczna wobec Gruzji republika – Abchazja, a także nieuznawana Naddniestrzańska Republika Mołdawska separatystyczna wobec Mołdawii.
Obecna umowa wniesiona przez Putina kontrastuje z pogorszeniem się niedawno relacji Moswy z drugą separatystyczną republiką Kaukazu – Abchazją. Rosja wstrzymała we wrześniu wsparcie finansowe dla Suchumi na pensje pracowników służby zdrowia, szkolnictwa i funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Zapowiedziała również przejście na komercyjne warunki dostaw energii elektrycznej.
Ruch Putina następuje po niespodziewanej deklaracji założyciela partii rządzącej Gruzją, Bidziny Iwaniszwilego. Potępił on atak wojsk gruzińskich na Cchinwali w 2008 r., określił Osetyjczyków jako “braci i siostry” Gruzinów, a nawet dopuścił przeproszenie ich za działania byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego.
ekhokavakaza.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!