Partie opozycyjne nie zdołały przeforsować w parlamencie swojego kandydata na premiera.

Parlament Armenii nie zdołał wybrać we wtorek Nikola Paszyniana na premiera – podała agencja NEWS.am. Na kandydata opozycyjnej frakcji Wyjście zagłosowało 45 deputowanych. Aby zostać szefem rządu Paszynian potrzebował przynajmniej 53 głosów.

Przeciwko kandydaturze Paszyniana, który w ostatnich tygodniach wyrósł na przywódcę armeńskiej opozycji, głosowało 56 deputowanych rządzącej Republikańskiej Partii Armenii. Jak pisze NEWS.am, republikanie uznali program Paszyniana za „nieprzekonujący” i zablokowali jego wybór.

Obecnie ciągu 7 dni parlament powinien podjąć powtórną próbę wyboru premiera. Jeśli także ona nie zakończy się powodzeniem, prezydent kraju będzie zmuszony do rozwiązania parlamentu i rozpisania nowych wyborów w terminie 30-45 dni. NEWS.am pisze, że nowe wybory odbyłyby się według obecnie obowiązującej ordynacji wyborczej, krytykowanej przez całą opozycję.

Nikol Paszynian, przewodniczący partii Umowa Obywatelska wchodzącej w skład bloku Yelk („Wyjście”) stał się najbardziej znanym liderem masowych protestów, jakie wybuchły w stolicy Armenii, Erywaniu ponad dwa tygodnie temu. Pod naciskiem tłumów, premier Serż Sarkisjan, wcześniej rządzący krajem przez 10 lat jako prezydent, zdecydował się na dymisję. W czwartek frakcja parlamentarna Yelk oficjalnie zgłosiła swojego lidera jako kandydata na premiera. Paszynian był jedynym kandydatem – Republikańska Partia Armenii powstrzymała się przed wysunięciem swojego kandydata na premiera.

Wcześniej we wtorek na ulice Erywania ponownie wyszły dziesiątki tysięcy zwolenników opozycji, by zademonstrować swoje poparcie dla Paszyniana. On sam zasugerował w parlamencie, że odrzucenie jego kandydatury może zakończyć się „prawdziwym politycznym tsunami”.

CZYTAJ TAKŻE: Rośnie chaos w Armenii, na ulice Erywania wyjechały transportery opancerzone

Kresy.pl / NEWS.am

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Wybiorą marionetkowy rząd,który zmusi Ormian do sojuszu z Turcją i wymaże z pamięci ludobójstwo tureckie.Skąd my to znamy ??? A Turcy z wdzięczności do hegemona, wypną się (po raz kolejny) na ruskich.