Po problemach z utrzymaniem nieruchomej postawy kanclerz Niemiec Angela Merkel siedziała w czasie wykonywania hymnów państwowych podczas powitania premier Danii Mette Frederiksen.
Jak podaje Tagesspiegel, ceremonia powitania szefowej duńskiego rządu odbyła się w czwartek krótko po południu przed urzędem kanclerskim w Berlinie. Dla kanclerz Niemiec i jej gościa przygotowano podest z dwoma krzesłami, na których obie panie na siedząco spędziły część ceremonii, w tym raport dowódcy kompanii honorowej i wykonanie hymnów państwowych. Według niemieckiej gazety było to zgodne z protokołem.
Niemiecka prasa nie ukrywa, że Angelę Merkel posadzono, by zapobiec drżeniu ciała, które zdarzało jej się publicznie trzykrotnie w ciągu ostatniego miesiąca. Ostatnio w środę, kiedy nie była w stanie opanować drgawek podczas ceremonii powitania premiera Finlandii. Podobnie jak to było podczas wizyty prezydenta Ukrainy w czerwcu, Merkel nie była w stanie stać nieruchomo podczas wykonywania hymnów państwowych. Jej ciało, szczególnie nogi i ręce, wstrząsały drgawki a szefowa niemieckiego rządu w tym czasie kurczowo zaciskała pięści usiłując opanować drżenie. Widać było również, że Merkel powtarza kilkukrotnie jakieś słowo. Drżenie ciała zauważono u Angeli Merkel także pod koniec czerwca w czasie zaprzysiężenia nowej niemieckiej minister sprawiedliwości.
Oficjalnie urząd kanclerski utrzymuje, że szefowej niemieckiego rządu nic nie dolega. Wczoraj Merkel przyznała, że ma problem z drżeniem, ale “czuje się dobrze”. Dodała, że liczy, że wkrótce jej to przejdzie. Pytania o to, czy Angela Merkel otrzymuje jakąś pomoc medyczną w związku z jej niedyspozycją, zbywane są milczeniem.
Pomimo tych incydentów szefowa niemieckiego rządu pracuje zgodnie z planem. W niedzielę ma wziąć udział w defiladzie w Paryżu z okazji Święta Narodowego Francji.
CZYTAJ TAKŻE: Media zastanawiają się, co dolega Merkel
Kresy.pl / Tagesspiel
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!