Węgry zablokowały przyjęcie wspólnej deklaracji ambasadorów państw NATO na temat Ukrainy. Węgierska dyplomacja wcześniej bezskutecznie zabiegała, by w dokumencie znalazła się wzmianka na temat łamania praw mniejszości węgierskiej na Ukrainie.
Jak pisze portal Daily News Hungary, powołując się na agencję MTI, poinformował o tym w środę na Forum Euroazjatyckim w Budapeszcie szef MSZ Węgier Péter Szijjártó. Według niego Węgry zaproponowały kilka poprawek do tego dokumentu NATO mówiących o tym, że Ukraina musi wypełniać swoje zobowiązania wobec mniejszości zgodnie z prawem międzynarodowym. Kilka poprawek miało być opartych na wnioskach Rady Europy i ONZ. W związku z tym, że propozycje Węgier zostały odrzucone, „nie mieliśmy innego wyboru, jak zawetować deklarację” – stwierdził szef węgierskiej dyplomacji.
Strona węgierska chciała, by dokumencie znalazła się wzmianka nie tylko o łamaniu praw mniejszości węgierskiej na Ukrainie, ale także wezwanie do przywrócenia tych praw.
Péter Szijjártó skonstatował, że interes 150-tysięcznej mniejszości węgierskiej na Ukrainie „nie jest taki ważny po drugiej stronie oceanu”, dodając, że „jednak żyjemy tutaj w środkowej i wschodniej Europie, i interes Węgra jest wystarczającym powodem, by go wspierać”.
Jak wyjaśniał, dokument NATO zawetowano, ponieważ „Węgry nie były przygotowane na poświęcenie interesów 150 tys. etnicznych Węgrów na zachodniej Ukrainie dla interesów geopolitycznych”.
Jak podaje ukraińska agencja Unian, na Ukrainie trwa wizyta Rady Północnoatlantyckiej – najwyższego organu decyzyjnego NATO w skład którego wchodzą przedstawiciele wszystkich państw członkowskich Sojuszu. Dzisiaj dyplomaci NATO odwiedzają Odessę, jutro będą w Kijowie. Także w czwartek w Kijowie odbędzie się posiedzenie komisji Ukraina-NATO z udziałem prezydenta Zełenskiego, a sekretarz generalny Sojuszu wystąpi w ukraińskim parlamencie.
Przypomnijmy, że Węgry od 2017 roku blokują integrację Ukrainy z NATO z powodu ukraińskiej ustawy oświatowej wymierzonej w szkolnictwo mniejszości narodowych. W tym roku dodatkowym elementem, który wzmógł węgierski sprzeciw, stała się umowa o języku ukraińskim, również godząca w prawa mniejszości. Wbrew oczekiwaniom nowe ukraińskie władze nie zrobiły do tej pory nic, by złagodzić postanowienia obu tych aktów prawnych.
CZYTAJ TAKŻE: Delegacja Komisji Weneckiej przybyła na Ukrainę, by ocenić ustawę językową
Kresy.pl / Unian / dailynewshungary.com
Wegrzy walcza o swoich Wegrow, dla polskojezycznych z PIS bandersyny wazniejsze
Bo na Węgrzech mają swoje władze, a nie tylko „węgierskojęzyczne”. Pozazdrościć!