Rzecznik węgierskiego rządu Zoltán Kovács skomentował artykuł opublikowany przez “Washington Post” zatytułowany “Demokracja na Węgrzech umiera. Reszta świata powinna się martwić”.

Liberalny amerykański dziennik opublikował krytykujący węgierskie władze artykuł 12 kwietnia, a więc wkrótce po wyborach, w których partie rządzące tym krajem odniosły po raz trzeci z rzędu zdecydowane zwycięstwo. W tekście Matta O’Briena padło stwierdzenie, że węgierskie wybory były “wolne, ale nie uczciwe” i oskarżenia o manipulowanie przez rząd ordynacją wyborczą. Amerykański publicysta nazywa Węgry “państwem monopartyjnym”. Oskarża również władze tego kraju o prowadzenia “otwarcie antysemickiej propagandy” przeciw George’owi Sorosowi.

Głos na temat artykułu amerykańskiego dziennika zabrał rzecznik węgierskiego rządu Zoltán Kovács. Przypomniał, że frekwencja w niedawnych wyborach parlamentarnych wyniosła 70,2% i była najwyższa od 2002 r. Zaznaczył, że było ona znacznie wyższa niż w czasie ostatnich wyborów prezydenckich w USA, gdzie wyniosła tylko 55,7%.

Kovács odrzucał też krytykę pod adresem węgierskiej ordynacji wyborczej, która przewiduje wybór części deputowanych z listy krajowej, a części w jednomandatowych okręgach wyborczych. Wskazywał na system wyborczy w Wielkiej Brytanii pozwalający na zdobycie jeszcze większej proporcji mandatów w Izbie Gmin przy słabszym wyniku wyborczym.

Rzecznik rządu, wbrew artykułowi “Washington Post” mówił sukcesach gospodarczych i społecznych rządzących partii Fidesz-KDNP. Jak podkreślał bezrobocie spadło od 2009 r. z 11,9% do 3,9%. W tym samym roku, ostatnim przed objęciem władzy przez Viktora Orbána, Produktu Krajowy Brutto spadł aż o 7,9%, podczas gdy w zeszłym roku Węgry odnotowały wzrost gospodarczy na poziomie 4,4%. Chwalił się również wzrostem płacy realnej o 44% od 2014 roku. Kovács uznał więc zarzuty amerykańskiej gazety za bezzasadne.

abouthungary.hu/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply