Luigi Di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd przedstawił kierunki włoskiej polityki zagranicznej w razie objęcia rządów przez jego partię.

Włochy pozostaną w NATO i w Unii Europejskiej, w tym w strefie euro – zadeklarował we wtorek Luigi Di Maio, kandydat Ruchu Pięciu Gwiazd na premiera Włoch. Lider partii, która uważa się za zwyciezcę w ostatnich wyborach parlamentarnych we Włoszech, chciałby jednak większej roli swojego kraju w polityce międzynarodowej, a przede wszystkim europejskiej. – podała Polska Agencja Prasowa.

Podczas spotkania z korespondentami zagranicznych mediów Di Maio mówił, że w razie objęcia rządów jego partia nie będzie prowadzić izolacjonistycznej polityki.

“Będziemy krajem o mocnych relacjach z sojusznikami” – mówił Di Maio – “Włochy pozostaną państwem członkowskim NATO i będą zawsze dążyć do poprawy sytuacji. Myślę o konferencji na temat pokoju w Libii zorganizowanej w Rzymie”. – dodawał.

„Nie ma mowy o przewracaniu polityki zagranicznej, ale chodzi o to, by Włochy znaczyły więcej w świecie i przede wszystkim w Brukseli” – mówił także włoski polityk zapowiadając starania o zmiany niektórych zasad w ramach UE. Sugerował „refleksję” na temat strefy euro, jednak zapewniał, że Włochy nie odejdą od wspólnej waluty. Di Maio chciałby także rozpocząć dyskusję na temat polityki budżetowej. Jego zdaniem należy rozluźnić wymogi co do wysokości deficytu budżetowego. Jednocześnie zapewnił o chęci redukowania zadłużenia publicznego Włoch.

Pytany o sankcje UE wobec Rosji wyraził wolę ich przedyskutowania, ponieważ są „problemem związanym z sektorami naszej gospodarki”. „Będziemy działać w interesie Włochów, a nie Rosji czy USA” – mówił Di Maio w kontekście sankcji.

W przeprowadzonych 4 marca br. wyborach parlamentarnych we Włoszech antysystemowy Ruch Pięciu Gwiazd zdobył 32 proc. głosów. Ugrupowanie nie ma jednak większości potrzebnej do utworzenia rządu. Apetyt na objęcie władzy ma także koalicja partii centroprawicowych na czele z Ligą, która zebrała 35 proc. głosów.

CZYTAJ TAKŻE: Włochy – wrodzy eurosceptycy

Kresy.pl / PAP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply