Przebywający na uchodźstwie były premier Katalonii dopuścił możliwość pozostania prowincji w ramach Hiszpanii.

Były premier Katalonii Carles Puigdemont powiedział w niedzielę w Genewie, że niepodległość Katalonii nie jest “jedyną opcją” rozwiązania konfliktu politycznego między rządem w Madrycie a katalońskimi secesjonistami. Według niego większość Katalończyków mogłaby zaakceptować obecność swojej prowincji w składzie Hiszpanii w warunkach ustroju podobnego do szwajcarskiego systemu kantonalnego. W ten sposób regiony Hiszpanii, które już dysponują dużymi kompetencjami, uzyskały jeszcze więcej samodzielności.

Puigdemont przyjechał do Szwajcarii, by wziąć udział w debacie na uniwersytecie w Genewie, w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmowego i Forum Praw Człowieka (FIFDH). Przy okazji wizyty udzielał wypowiedzi szwajcarskim mediom.

Pytany przez „Tribune de Geneve”, czy zmieniłby coś w swoim postępowaniu po referendum z 1. października 2017 roku, w którym Katalończycy opowiedzieli się za niepodległością, Puigdemont powiedział, że nie zwlekałby prawie cały miesiąc z ogłoszeniem niepodległości. Twierdził, że odkładał ten akt, aby pozostawić pole do dialogu z rządem w Madrycie. „Niestety to okazało się pułapką, ponieważ nie było pozytywnej reakcji ze strony rządu. Gdybym mógł to zrobić ponownie, nie zawiesiłbym ogłoszenia niepodległości” – mówił szwajcarskiej gazecie.

Władze kantonu Genewa odcięły się od wizyty byłego premiera Katalonii nazywając ją prywatnym wydarzeniem. „Kanton nie ma z tym nic wspólnego i nie bierze odpowiedzialności za tę wizytę” – oświadczył prezydent kantonu François Longchamp dodając, że partnerem dla Szwajcarii i Genewy są władze w Madrycie.

Puigdemont był szefem rządu Katalonii w latach 2016-2017. To właśnie jego administracja zorganizowała referendum na temat secesji regionu w październiku 2017 roku, a następnie ogłosiła jego niepodległość. Reakcją władz Hiszpanii było odwołanie rządu Puigdemonta i zawieszenie autonomii Katalonii. Hiszpański wymiar sprawiedliwości wysunął zarzuty karne buntu, przekroczenia uprawnień oraz sprzeniewierzenia publicznych środków finansowych wobec Puigdemonta i jego współpracowników, w związku z czym polityk, z częścią byłych ministrów swojego rządu uciekł do Belgii.

CZYTAJ TAKŻE: Puigdemont rezygnuje

Kresy.pl / PAP / thelocal.ch

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply