Departament Stanu USA: firmy zaangażowane w budowę Nord Stream 2 mają 30 dni na wycofanie się

Wszystkie firmy zaangażowane w budowę Nord Stream 2 muszą zaprzestać swojej działalności w ciągu 30 dni, w przeciwnym razie Stany Zjednoczone zastosują sankcje przewidziane w ustawie budżetowej o obronie państwa – poinformował w piątek Departament Stanu.

Departament Stanu wskazał, że “wszystkie strony” zaangażowane w budowę Nord Stream 2 muszą dopilnować, aby statki uczestniczące w montażu gazociągu “natychmiastowo zaprzestały swojej działalności” w sposób “dobrowolny”. Dotyczy to wszystkich stron, które świadomie “sprzedały, wynajęły lub udostępniły statki zajmujące się układaniem rur na głębokości 100 stóp lub więcej poniżej poziomu morza w celu budowy Nord Stream 2”.

Czytaj także: Bloomberg: USA mają niewielki wpływ na zablokowanie Nord Stream 2

Firmy, które nie spełnią warunków, będą podlegać sankcjom na mocy ustawy o budżecie obronnym USA podpisanej przez Donalda Trumpa 20 grudnia. “Każda firma zaangażowana w budowę Nord Stream 2 musi dokładnie zbadać, co to oznacza dla jej działalności” – czytamy w komunikacie.

Nord Stream 2 został nazwany “narzędziem”, którego Rosja używa do “wspierania ciągłej agresji na Ukrainę”. Amerykanie wskazują, że gazociąg północny powoduje uzależnienie Europy od importu rosyjskiego gazu, co “stwarza zagrożenie gospodarcze i polityczne”. Departament Stanu podkreślił, że “Stany Zjednoczone zdecydowanie popierają dywersyfikację dostaw energii”, czego dowodem jest “dostępność amerykańskiego LNG”, który pozwolił “zaoszczędzić europejskim odbiorcom gazu 8 mld dolarów”.

Sekretarz stanu USA został zobowiązany do przedłożenia raportu w ciągu 60 dni od wejścia ustawy o budżecie obronnym w życie, w którym zawrze informację o podmiotach “naruszających prawo”.

Dzień po podpisaniu ustawy o budżecie obronnym USA szwajcarska firma Allseas opublikowała krótki komunikat, w którym poinformowała o zawieszeniu budowy Nord Stream 2. „W związku z wejściem w życie ustawy NDAA, Allseas zawiesił działalność związaną z budową rurociągu Nord Stream 2” – czytamy na stronie przedsiębiorstwa.

Mimo to Władimir Putin oświadczył, że budowa gazociągu Nord Stream 2 zostanie zakończona z względnie niedużym, kilkumiesięcznym opóźnieniem. Jak podał dziennik „Kommiersant”, miałby w tym pomóc Rosjanom specjalny statek.

Słowa prezydenta Rosji potwierdził minister energetyki Aleksandr Nowak, który powiedział, że układanie rur na dnie Bałtyku mógłby przejąć rosyjski statek, znajdujący się obecnie na Bliskim Wschodzie. W związku z tym, że statek wymaga przygotowania, Nord Stream 2 miałby zostać ukończony do końca 2020 roku.

Kresy.pl / state.gov