Rzecznik Ludowych Oddziałów Obrony (YPG) operujących w Syrii, Nuri Mahmud ocenił politykę Moskwy w tym bliskowschodnim kraju.

Mahmud udzielił wywiadu portalowi Kurdistan24.net, który został opublikowany w niedzielę. Rzecznik YPG ocenił w nim politykę i pozycję Rosjan w Syrii, w kontekście niedawnych ostrzeżeń Moskwy pod adresem struktur polityczno-administracyjnych jakie lokalni Kurdowie ustanowili w północnej części tego państwo. Tak zwana Rożawa jest faktycznie niezależnym władztwem terytorialnym osłanianym właśnie przez YPG, obudowaną wokół nich koalicję tak zwanych Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) a także przez Amerykanów.

“Nie obawiamy się, że reżim [władze Syrii] ma możliwości by nas pokonać, ale ciągle używa takich gróźb” – powiedział Mahmud. W imieniu YPG zadeklarował, że nie dążą one do konfrontacji z syryjską armią lecz do kraju “gdzie wszystkie strony, grupy i frakcje mogą się spotkać i uzgodnić rozwiązanie dla Syrii”.

Mahmud ocenił także politykę Rosji w tym państwie – “Polityka rosyjska okazała się bardzo powierzchowna. Jeśli chodzi o Syrię, przyjęła ona cele krótkoterminowe i porozumiała się z Turcją, aby przekształcić kryzys syryjski w biznes”. Uznał więc, że “wpływ i stanowisko Rosji w Syrii są bardzo słabe. Groźby jakie Rosja stawia poza Syrią nie mają wpływu, nawet na reżim syryjski”. Posuwa się nawet do twierdzenia, że mimo “militarnej obecności” Rosjan w Syrii, Moskwa “nie ma wpływu na Damaszek”.

Mahmud oskarżył natomiast Moskwę o “ciche porozumienie” z Turcją, na mocy którego ta ostatnia okupuje fragmenty terytorium Syrii w rejonach miast Al-Bab i Afrin.

kurdistan24.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply