Izraelska armia i siły bezpieczeństwa przeprowadziły kolejną operację na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Jej ofiarą padło dwóch Palestyńczyków.

Izraelska armia wraz z oficerami służby granicznej w cywilnych ubraniach wkroczyła do obozu dla palestyńskich uchodźców Nur Szams w mieście Tulakrm, podał portal Middle East Monitor. W trakcie operacji zabitych zostało dwóch Palestyńczyków – Samir Salah Safii, który został postrzelony w szyję, klatkę piersiową i brzuch oraz 22-letni Hamza Dżamil Chariusz postrzelony w klatkę piersiową, brzuch i lewą nogę, przekazało Ministerstwo Zdrowia Autonomii Palestyńskiej. Jeszcze jednak osoba została przywieziona z obrażeniami kończyn do szpitala. Jest w stabilnym stanie.

Izraelska armia twierdzi, że zabici mieli przy sobie broń i zostali zastrzeleni jako bojownicy.

Piszący o sprawie Middle East Monitor szacuje, że od początku bieżącego roku izraelska armia zabiła 108 Palestyńczyków. Zaledwie w czwartek w walce z izraleską armią w Nablusie zginęło trzech bojowników Hamasu, którzy byli podejrzani o zabójstwo trzech izraelskich kobiet. Jednak w niektórych przypadkach ofiarami armii padają też cywile, w tym dzieci. Od początku roku zginęło z kolei 18 Izraelczyków i obywateli innych państw.

Izraelczycy zajęli Zachodni Brzeg Jordanu i wschodnią Jerozolimę w toku rozpoczętej przez nich wojny z państwami arabskimi w 1967 roku i rozpoczęli od razu akcję żydowskiego osadnictwa na tych terenach.

Budowa tych osiedli jest nielegalna w świetle prawa międzynarodowego i rezolucji ONZ, a zdecydowana większość państw uznaje je za nielegalne. Obecnie około 700 tysięcy Żydów, to jest 10 proc. populacji żydowskiej populacji w Izraelu, żyje na tych dwóch  okupowanych obszarach.

Czytaj także: Cztery państwa Ameryki Łacińskiej potępiły kolonizację palestyńskich ziem przez Izrael

middleeastmonitor.com/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply