Redaktor naczelny rosyjskiej rozgłośni radiowej Echo Moskwy twierdzi, że negocjacje między przywódcą Białorusi a czołową opozycjonistką odbędą się przy mediacji OBWE.

Redaktor naczelny Echa Moskwy Aleksiej Wieniediktow zamieścił wpis przedstawiający takie rewelacje na swoim kanale na serwisie społecznościowym Telegram. “Negocjacje Łukaszenki z opozycją będzie prowadzić OBWE [Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie] pod przewodnictwem Szwecji. Zażądają natychmiastowego wypuszczenia wszystkich więźniów politycznych i ich rehabilitacji” – napisał w czwartek rano dziennikarz znany z posiadania dobrych źródeł informacji w rosyjskich elitach rządzących.

Jednak Wieniediktow napisał też o innych elementach politycznego kompromisu na Białorusi – “Kraje UE biorą na siebie odpowiedzialność za okazanie wsparcia makroekonomicznego w czasie okresu przejściowego, w tym po przeprowadzeniu wolnych wyborów”. Zagraniczne wsparcie ma objąć nie tylko zakłady przemysłowe i małych przedsiębiorców ale też obrońców praw człowieka i niezależne związki zawodowe.

Wieniediktow twierdzi, że “w poniedziałek odbyła się rozmowa doradcy Departamentu Stanu USA Dereka Cholleta z szefem białoruskiego MSZ Władimirem Makiejem. Zostały omówione terminy i warunki przeprowadzenia negocjacji opozycji pod kierownictwem Tichanowskiej i białoruskiej władzy.”

Według Wieniediktowa negocjacje te mają wystartować nie później niż 1 maja. Mają się w nie zaangażować delegowana do objęcia funkcji ambasadora USA na Białorusi Julie D. Fisher, były przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso, przedstawiciele OBWE oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec.

Słowa Wieniediktowa nie zostały potwierdzone przez żadnej oficjalne źródło. Korespondują jednak z poniedziałkowym wystąpieniem Swietłany Tichanowskiej w Wilnie w czasie którego poprosiła ona państwa Unii Europejskiej o pomoc w zorganizowaniu negocjacji jej obozu z władzami Białorusi.

Zeszłoroczne wybory prezydenckie na Białorusi, w których według oficjalnych danych rządzący Białorusią od 27 lat Aleksandr Łukaszenko uzyskał 80 proc. głosów, zostały uznane za sfałszowane przez jego czołową kontrkandydatkę Swietłanę Tichanowską i znaczną część białoruskiego społeczeństwa. Doprowadziło to już w wieczór wyborczy 9 sierpnia do wybuchu masowych protestów społecznych. Trwały one przez kilka następnych miesięcy. Protesty były brutalnie tłumione przez białoruskie siły porządkowe. Zatrzymano łącznie kilkadziesiąt tysięcy osób.

Czytaj także: Białoruska rewolucja

Białoruś, Łukaszenko i kwestia polska

euroradio.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply