W prywatnym gospodarstwie Aleksandra Łukaszenki odbyły się wykopki ziemniaków, ale też zbiory arbuzów, które są dumą prezydenta Białorusi.

W relacji białoruskiej, państwowej agencji informacyjnej BelTa podkreślono, że Łukaszenko zajął się zbiorami dopiero po godzinach urzędowania. Z nagrania wynika, że inaczej niż w poprzednich latach, prezydent Białorusi nie uczestniczył w samych wykopkach, ale już w segregowaniu zebranych ziemniaków. Agencja starannie wyliczyła, że Łukaszenko zasadził na swoim polu bulwy trzech odmian – dwóch niemieckiej i jednej, która została stworzona na Białorusi. Zebrano łącznie 60 ton warzywa.

BelTa informuje, że Łukaszence obrodziły okazale nie tylko ziemniaki, ale też i arbuzy, który miały być w tym roku wyjątkowo dorodne. Przywódca był pionierem uprawy tej rośliny na Białorusi i już dwa lata temu z dumą prezentował owoce swojej pracy amerykańskiemu aktorowi Stevenowi Seagalowi. Agencja uznaje tegoroczny urodzaj na arbuzy za zasługę kilku wyjątkowo upalnych, jak na warunki białoruskiego lata, tygodni. Swoją opinię autor tekstu opiera na ocenie samego białoruskiego prezydenta, który kosztował owoce już na polu.

W latach 1982-1987 Aleksandr Łukaszenko był wiceprzewodniczącym kołchozu “Udarnik” w obwodzie mohylewskim, a w latach 1987-1994 był dyrektorem sowchozu “Gorodiec”. Z tych czasów wyniósł przekonanie do państwowych form gospodarki rolnej i przez cały okres swojej władzy blokuje strukturalne zmiany w rolnictwie.

belta.by/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Willgraf
    Willgraf :

    Polskiemu Szlachcicowi i jednocześnie mężowi Stanu nie przeszkadzałoby to co robi Łukaszenka, bo sam by to robił podobnie..ale dla polskojęzycznych żydów udających patriotów to śmieszne…bo wiadomo żydostwo praca się brzydzi..nie panie Kaczyński ..