W Stołpcach w obwodzie mińskim doszło w sobotę do ataku wilka na kilka osób. Agresywne zwierzę zostało zastrzelone przez myśliwego.

Stołpce to 15-tysięczne miasteczko w obwodzie mińskim, położone zaledwie 70 km na południowy-zachód od białoruskiej stolicy. 26 stycznia doszło tam do niecodziennego zdarzenia. Na ulicach miast pojawił się wilk, który zaczął atakować przechodniów, jak informuje portal Tut.by.

Milicja otrzymała informacje o agresywnym wilku atakującym ludzi około godziny 23. Najpierw zwierzę zaatakowało kobietę i mężczyznę znajdujących się niedaleko od lokalnego dworca kolejowego. Wkrótce potem wilk rzucił się na kolejne dwie osoby. Wszyscy zaatakowani odnieśli rany i musli zostać hospitalizowani. Lekarze stwierdzili u czwórki osób liczne rany kąsane.

Do akcji ruszył patrol milicji. Już po kilku minutach od pierwszego zawiadomienia kolejny mieszkaniec miasteczka poinformował, że agresywny wilk rzucił się na jego samochód na ul. 17 września. Aby poradzić sobie z zagrożeniem milicjanci uzbroili się w broń długą – kabinek Kałasznikowa. Pierwszą serią milicjant zranił zwierzę w łapę. Wilk zaczął uciekać z miasta i skrył się najbliższym lesie. Tam został osaczony przez funkcjonariuszy. Wilka zabił wezwany na pomoc myśliwy.

Portal podkreśla, że ataki wilków na ludzi, szczególnie w terenie zabudowanym, są niezwykle rzadkie. Wszystkie tego typu odnotowane ataki zostały dokonane przez zwierzęta chore na wściekliznę.

Czytaj także: Rząd Białorusi chce zarządzić ciszę nocną dla zwierząt

tut.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply