Członek francuskiego Senatu z Nowej Kaledonii otwarcie zadeklarował, że rozwiązaniem społecznych problemów pacyficznych wysp jest ich oderwanie od Francji.
W rozmowie z turecką agencją informacyjną Anadolu senator Nowej Kaledonii Robert Wienie Xowie powiedział, że próba uchwalenia przez rząd Paryża ustawy reformującej mającej na celu zmianę rejestru wyborców wywołała obecną sytuację na wyspie. Zapytany o powołanie nowego rządu Francji, senator reprezentujący tubylczą ludność Nowej Kaledonii – Kanaków, stwierdził: „Nie możemy mieć złudzeń. Jest nowy rząd, to prawda. A gdy weźmiemy pod uwagę, jak powoli i długo trwało ustanowienie tego rządu, zrozumiemy, że zawsze będzie on kierowany przez Pałac Elizejski [prezydenta Macrona].”
Xowie wyraził przekonanie, że państwo francuskie musi ponownie nawiązać dialog ze zwolennikami niepodległości i zbudować zaufanie, wycofując ustawę reformującą system wyborczy na wyspach. „Po tym, co widzieliśmy i czego doświadczyliśmy w ostatnich miesiącach, nie ma dziś innego rozwiązania dla kraju niż trwały pokój, a to nazywa się “suwerennością”. Nie ma innej drogi.” – powiedział senator.
Zaprotestował on również przeciwko osadzeniu uczestników tegorocznych zamieszek jakie objęły Nową Kaledonię w aresztach w metropolitalnej Francji a nie na ich rodzinnych wyspach. „Zareagowaliśmy, ponieważ istnieje chęć oddzielenia ich od więzów rodzinnych. Francja, kraj, który twierdzi, że szanuje prawa człowieka, musi to przemyśleć i zastanowić się nad tym” – stwierdził Xowie.
W zeszłym tygodniu na Nowej Kaledonii doszło do kolejnych zamieszek przy okazji 171 rocznicy aneksji wysp przez Francję. To dzień, który rdzenni mieszkańcy Kanaków wspominają jako Dzień Żałoby Kanaków.
Kanakowie, których jest 112 tys. na 300 tys. mieszkańców archipelagu, konsekwentnie domagają się niepodległości. Niedawne protesty, które wybuchły 13 maja, były spowodowane oporem wobec proponowanych przez prezydenta Macrona reform wyborczych, które przyznałyby prawo głosu w wyborach lokalnych wszystkim obywatelom francuskim, którzy mieszkają na wyspie od co najmniej 10 lat.
Jeszcze w drugiej połowie XX w. pojawił się wśród jej tubylców – Kanaków ruch separatystyczny. Ostatnie referendum w sprawie jej niepodległości odbyło się w grudniu 2021 r. Ponad 90 proc. głosujących opowiadziało się wówczas za pozostaniem przy Francji, choć frekwencja wyniosła mniej niż połowę uprawnionych. Pierwsze referendum odbyło się w 2018 r. i 56,7 proc. głosujących opowiedziało się wówczas przeciwko niepodległości wysp, a za utrzymaniem ich dotychczasowego statusu. W kolejnym, przeprowadzonym w 2020 roku, zwolennicy niepodległości uzyskali 46 proc. głosów.
aa.com.tr/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!