Stany Zjednoczone nałożyły karne cła na towary z Unii Europejskiej o wartości 7,5 miliarda dolarów. Posunięcie to spotka się najprawdopodobniej z szybkim odwetem ze strony UE.

Cła nałożono po tym, jak rozmowy “ostatniej szansy” pomiędzy urzędnikami europejskimi i amerykańskimi nie przyniosły rezultatu. Taryfy, które weszły w życie o północy czasu waszyngtońskiego uderzają w cywilne samoloty produkowane przez brytyjsko-francusko-niemiecko-hiszpańskie konsorcjum Airbus (obłożono je 10-procentowym cłem) oraz niektóre produkty rolne i tekstylia, obłożone 25-procentowym cłem.

Amerykanie wzięli na celownik takie wyroby jak wina z Francji, Hiszpanii i Niemiec (ale na przykład z Włoch już nie), wysokoprocentowe brytyjskie, irlandzkie, niemieckie, hiszpańskie i włoskie alkohole, w tym whisky single malt (jej eksport do USA jest wart 460 mln dolarów).

Jak podaje PAP, cłami objęto też książki, masło, jogurty, kawę, niektóre owoce, wybrane gatunki serów, produkty z wieprzowiny i oliwę z oliwek (ale tylko z Hiszpanii i Francji), niektóre tekstylia, głównie z Wielkiej Brytanii oraz części do kamer i aparatów fotograficznych z Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Jak wynika z danych Eurostatu, wyroby objęte karnymi cłami stanowią nieco ponad 2 proc. eksportu z UE do USA.

Zielone światło dla nałożenia karnych ceł przez USA na wyroby z UE warte 7,5 mld dolarów dała Światowa Organizacja Handlu (WTO), która uznała, że subwencje UE dla Airbusa były nielegalne. Spór prawny w tej sprawie toczył się od 2004 roku. Rok później UE zarzuciła USA, że ​​Boeing w latach 1989-2006 otrzymał od różnych agend rządu USA 19,1 miliarda dolarów nielegalnych dotacji, co również zostało uznane przez WTO.

Europejska komisarz ds. handlu Cecilia Malmstrom stwierdziła, że posunięcie Amerykanów nie pozostawia UE wyjścia, jak tylko nałożenie własnych ceł na amerykańskie wyroby powołując się na stanowisko WTO w sprawie dotacji dla Boeinga. Również francuski minister gospodarki Bruno Le Maire powiedział, że Europa jest gotowa do retorsji w ramach WTO. Wcześniej UE groziła objęciem karnymi cłami amerykańskich wyrobów wartych około 20 mld dolarów.

Europejscy producenci samochodów obawiają się przede wszystkim, że Donald Trump w listopadzie br. nałoży wysokie cła na import ich wyrobów.

CZYTAJ TAKŻE: Trump zapowiedział nałożenie nowych ceł na chińskie towary. Chiny grożą odwetem

Kresy.pl / PAP/IAR / AFP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply