Trump poświęci Dudzie zaledwie pół godziny

Dzisiejsze spotkanie pomiędzy Donaldem Trumpem a Andrzejem Dudą w nowojorskim hotelu potrwa zaledwie około pół godziny – dowiedziało się radio RMF FM. Wcześniej szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski zapowiadał wysoką rangę spotkania.

Korespondent RMF FM w USA Paweł Żuchowski opublikował na Twitterze dzisiejszy grafik amerykańskiego prezydenta. Wynika z niego, że oprócz wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ Trump ma zaplanowane kolejne spotkania aż z sześcioma przywódcami innych państw. Spotkania będą odbywać się w jednym z hoteli na Manhattanie.

Początek spotkania Trumpa z Andrzejem Dudą jest zaplanowany na godzinę 14:25 czasu miejscowego (20:25 czasu polskiego) a już o 15:00 (21:00 w Warszawie) amerykański prezydent przyjmie premiera Nowej Zelandii. Oznacza to, że Trump poświęci Dudzie niespełna 35 minut, ponieważ kilka minut zajmie zmiana sali, względnie wymiana flag. “A więc krótkie spotkania, szybkie rozmowy, bez konferencji [prasowej]” – skomentował dzisiejsze plany prezydenta USA Żuchowski.

Jak wynika z grafiku, wcześniej z Trumpem spotka się prezydent Pakistanu, któremu amerykański gospodarz poświęci prawie 1,5 godziny.

Spotkanie prezydenta Dudy z prezydentem Trumpem potrwa maksymalnie 35 minut. Plan przywódcy USA jest napięty. Właśnie otrzymałem jego grafik. Dziś spotka się z 6 przywódcami w hotelu InterContinental New York Barclay. A więc krótkie spotkania, szybkie rozmowy, bez konferencji. pic.twitter.com/dJOvwLZnXC

— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) September 23, 2019

W piątek prezydencki minister Krzysztof Szczerski przedstawiał dzisiejsze spotkanie jako “pełnowymiarowe”. Według niego w ich trakcie miałoby dojść do rozmowy “w cztery oczy” oraz rozmów plenarnych delegacji z udziałem polskich szefów MON i MSZ. “Przewidujemy także podpisanie deklaracji wojskowej, dotyczącej lokalizacji i doprecyzowania obecności zwiększonego kontyngentu amerykańskich wojsk w Polsce, która miała być podpisana w Warszawie podczas przełożonej wizyty Prezydenta amerykańskiego w Polsce” – mówił Szczerski.

Jak pisaliśmy, wedle słów ministra obrony Mariusza Błaszczaka deklaracja, na której podpisanie liczy polski rząd, ma potwierdzić dotychczasową obecność wojsk amerykańskich w Polsce oraz zwiększenie jej o minimum tysiąc żołnierzy. Przewiduje też amerykańskie dowództwo dywizyjne w Polsce oraz określa konkretne lokalizacje dla poszczególnych rodzajów sił zbrojnych USA w naszym kraju.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda spotkał się Trumpem – między salą w windą [+FOTO]

Kresy.pl / rmf24.pl / prezydent.pl