Setki rosyjskich żołnierzy w środku Afryki

Rząd Republiki Środkowoafrykańskiej poinformował, że na jej terytorium wkroczyły setki żołnierzy Rosji i sąsiedniej Rwandy.

Władze środkowoafrykańskiego państwa twierdzą, że żołnierze Rosji i Rwandy wkroczyli by zapobiec zamachowi stanu, którego próba miała zostać niedawno podjęta. Interwencja rosyjska odbywa się w ramach międzyrządowego porozumienia dwóch państw, jak poinformował w poniedziałek rzecznik rządu Ange Maxime Kazagui, którego słowa przytoczył portal Onet.

Telewizja France24 przypomniała, że rosyjscy żołnierze pojawili się na ulicach Bangi w transporterach opancerzonych jeszcze w październiku. Z kolei Onet napisał, że ochroniarzami prezydenta Republiki Środkowoafrykańskiej  Faustin-Archange’a Touadera są pracownicy jednej z rosyjskiej firm ochroniarskich.

Według władz Republiki Środkowoafrykańskiej tym razem wkroczyły setki Rosjan, a także żołnierzy sąsiada w związku z sobotnim wystąpieniem opozycyjnych ugrupowań zbrojnych kontrolujących większość terytorium państwa. Oddziały te przeprowadziły operacje w miastach Yaloke, Bossembele oraz Mbaiki, ale podjęły też ruch na Bangi, co było bezpośrednim powodem dla interwencji Rosji i Rwandy.

Jak relacjonuje francuska telewizja obecnie “sytuacja jest pod kontrolą” jednak mieszkańcy Bangi z którymi rozmawiał jej reporter wyrażali obawy o przyszłość.

Obecne władze oskarżają o wywoływanie destabilizacji byłego prezydenta kraju Francoisa Bozize’a, który rządził Republiką Środkowoafrykańską w latach 2003-2013 i został obalony na skutek zbrojnej rebelii. Sam Bozize zdobył władzę również drogą przewrotu. Bozize chciał wystartować w wyborach głowy państwa jakie odbędą się w niedzielę, jednak jego kandydatura nie została zarejestrowana.

Czytaj także: Rosja będzie miała bazę morską w Sudanie

onet.pl/france24.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply