W czasie specjalnego wystąpienia Jacob Zuma ogłosił ustąpienie ze stanowiska prezydenta Republiki Południowej Afryki „ze skutkiem natychmiastowym”.

Ruch Zumy nastąpił po tym gdy jego własna partia, Afrykański Kongres Narodowy (ANC) wezwała go we wtorek do ustąpienia pod groźbą przegłosowania jego odwołania w parlamencie. Partia dała Zumie jedną dobę na podjęcie decyzji. BBC przypomina, że starzejący się polityk był pod naciskiem wiceprezydenta Cyrila Ramaphosy.

Zuma sprawował funkcję głowy państwa od 2009 roku. Jest podejrzany o korupcję. Sygnałem do ofensywy parlamentarzystów stało się aresztowanie członków rodziny Gupta w Johanesburgu. Mieli oni zdobyć wielkie wpływy dzięki znajomości z prezydentem.

Zuma początkowo nie zamierzał ustępować i twierdził, że nie ugnie się pod presją parlamentarzystów. Jednak zmienił zdanie. Swoją decyzję wytłumaczył wolą zażegnania eskalacji konfliktu w ramach ANC, który mógłby, według Zumy, przybrać krwawy charakter. „Żadne życie nie powinno byś stracone z mojego powodu i także ANC nie powinien się podzielić z mojego powodu” – stwierdził odchodzący prezydent.

Jak podkreślił Zuma – „Nawet jeśli nie zgadzam się z decyzją przywództwa mojej organizacji, zawsze będę zdyscyplinowanym członkiem ANC”. Zapowiadał też, że „nadal będę służył narodowi Południowej Afryki, a także ANC, organizacji, której służyłem całej swoje życie”.

Już w zeszłym roku Sąd Konstytucyjny RPA wydał orzeczenie o konieczności zwrotu przez 75-letniego Zumę milionów dolarów, które wydał z publicznego budżetu na kupno i upiększanie swoich prywatnych rezydencji.

Czytaj także: Kanada odmówiła statusu uchodźców białej rodzinie z RPA

bbc.com/cnn.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz