Dowódca sudańskiej armii, gen. Abd al Fattah al-Burhan zadeklarował, że nie wyśle delegacji na rozmowy z jego przeciwnikami, jakie zainicjowano w Genewie.

„Nie pojedziemy do Genewy… będziemy walczyć przez sto lat” – al-Burhan powiedział w sobotę na konferencji prasowej w Port Sudan. Rozmowy, zorganizowane przez Stany Zjednoczone, Arabię ​​Saudyjską i Szwajcarię, rozpoczęły się w zeszłą środę za drzwiami zamkniętymi, z udziałem przedstawicieli wrogów al-Burhana – paramilitarnych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF), na których czele stoi Mohamed Hamdan Dagalo. W Genewie pojawili się również przedstawiciele Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Organizacji Narodów Zjednoczonych, podała cytująca al-Burhana Al Mayadeen.

Władze Sudanu, któymi kieruje al-Burhan wyraziły zaniepokojenie udziałem w rozmowych Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Oskarżają one rząd Emiratów o udzielanie wsparcia militarnego i finansowego RSF.

Tom Perrielo, specjalny wysłannik USA do Sudanu, nalegał, aby rozmowy odbyły się nawet bez delegacji al-Burhana, oceniając, że mieszkańcy Sudanu nie mogą dłużej czekać na zawieszenie broni. Negocjacje zakończyły się w piątek bez porozumienia w tej sprawie. Al Mayadeen podaje jednak, iż uzgodniono z RSF dostęp pomocy humanitarnej dwoma szlakami.

RSF prowadzi nadal ataki na Al-Faszir, ostatnie duże miasto regionu Darfuru Północnego, które nie jest jeszcze pod ich kontrolą. Według relacji telewizji Al Mayadenn miasto miało już zostać otoczone. O ofiarach majowych walk w mieście informowaliśmy na naszym portalu. Opierająca się im się milicja, tak zwany Lokalny Komitet Oporu, oskarżył RSF o ostrzelanie obozu dla uchodźców Abu Szuk, w wyniku czego zginąć miało 20 osób, a 32 odnieść rany.

Tymczasem pracownicy ONZ twierdzą, że intensywne walki uniemożliwiające transport doprowadziły już do głodu wśród ludzie w innym ośrodku dla uchodźców Al-Faszir – Zamzan. ONZ ogłosiła we wtorek, że do Darfuru przejechało 38 ciężarówek, przywożąc 1250 ton zaopatrzenia dla 119 tys. osób, gdy tymczasem liczba wewnętrznych uchodźców w regionie przekroczyła już liczbę 5 mln.

15 kwietnia 2023 r. w Sudanie wybuchły walki między regularnymi siłami zbrojnymi a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia. To skutek rywalizacji między głównodowodzącym armią Abd al Fattahem al-Burhanem a dowódcą tych pierwszych Mohammadem Hamdanem Dagalo. Oficerowie ci mieli od największy wpływ na sytuację w Sudanie od obalenia jego wieloletniego przywódcy Omara al-Baszira w 2019 r.

Siły Szybkiego Wsparcia powstały dekadeę tamu na bazie milicji tak zwanych dżandżawidów, pacyfikującej region Darfuru, za co al-Baszir odpowiada obecnie przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze.

almayadeen.english.net/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply