Ujawnione przez ukraińską prokuraturę generalną nagrania mają dowodzić, że Nadia Sawczenko współorganizowała przewrót w Kijowie, podczas którego miano zlikwidować czołowych przedstawicieli państwa ukraińskiego.

Ukraińska prokuratura generalna opublikowała w czwartek nagrania audio-wideo, które mają dowodzić prawdziwości zarzutów stawianych Nadii Sawczenko ws. przygotowywania zamachu terrorystycznego. W środę decyzją deputowanych Rady Najwyższej została ona pozbawiona immunitetu, a następnie aresztowana.

Według ukraińskiej prokuratury generalnej, Sawczenko uczestniczyła w przerzucie broni z terenów znajdujących się pod kontrolą donbaskich separatystów, która miała być wykorzystana do ataku w Radzie Najwyższej. Dostawcami broni mieli być rosyjscy wojskowi w Donbasie. Z Sawczenko współpracował Wołodymyr Ruban z organizacji „Korpus Oficerski”. W rzekomy spisek deputowanej mieli być zaangażowani oficerowie ukraińskiej armii i funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Część z nich prowadziła w istocie operację w jej sprawie, gdy broń przerzucona z Donbasu trafiła, na przechowanie, do jednostki wojskowej w mieście Chmielnicki.

Przeczytaj: Ukraińskie media: Ruban podejrzewany o przygotowywanie zamachu na Poroszenkę

W tym mieście Sawczenko i Ruban rozmawiali z tamtejszymi oficerami. – Nie proponuję rewolucji, proponuję przewrót. Ich trzeba fizycznie zlikwidować. Wszystkich i od razu. To jest sposób. Jednego dnia i tylko wewnątrz [w ukraińskim parlamencie – red.]. To może być kilka dni, ale pojedyncza data może być najskuteczniejsza.

– Będziemy musieć czekać na ten dzień przez jakiś rok. Potem musimy ich zmusić do ucieczki. Najmniej mnie interesuje dzielnica rządowa, mnie interesują ich miejsca zamieszkania. Uważam, że oni zaczną uciekać, jeśli nie będą mieli dokąd wrócić. Waszym dalszym zadaniem jest utrzymanie porządku… Musimy się upewnić, że nie wybuchnie chaos – mówiła Sawczenko na nagraniu rozmowy, która została zarejestrowana.

– W każdym razie, jeśli nie uda nam się tego zrobić teraz, wszelkimi możliwymi środkami, to nie powinniśmy żyć… – mówiła była deputowana. Na nagraniu Ruban odpowiada, że nie trzeba bać się chaosu. – Potrzebujemy chaosu. Chaos musi być kontrolowany – mówił.

Sawczenko i Ruban w rozmowie z wojskowymi stwierdzili, że „trzeba się pozbyć” również Arsena Awakowa, szefa MSW Ukrainy, a także Ołeksandra Turczynowa, szefa ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Rozmówcy uznali, że do zorganizowania przewrotu w Kijowie potrzeba 200–300 „zuchwałych i szalonych ludzi”.

Jurij Łucenko, Prokurator Generalny Ukrainy prezentując te nagrania mówił, że „rzecz szła o przywóz broni terrorystycznej DRL w celu zniszczenia ustroju konstytucyjnego Ukrainy, wywołania chaosu i zagarnięcia władzy”. Twierdził, że Sawczenko osobiście zaplanowała atak na Werchowną Radę, w tym także rekrutując ludzi do przeprowadzenia takiej akcji. Loża rządowa miała zostać obrzucona granatami, a kopuła budynku parlamentu zniszczona ostrzałem z moździerzy. Ci, którzy przeżyliby taki atak, mieliby rzekomo być zabijani ogniem karabinów.

Według innego wariantu, rzekomo planowano zajęcie nocą budynku parlamentu i wyłączenie go z działania. Następnie miał nastąpić atak na samochody i domy czołowych osób rządzących na Ukrainie, w tym na prezydenta Poroszenkę, szefa MSW Awakowa, na Turczynowa czy liderów partii politycznych. Ukraińska prokuratura, która to przedstawiła sama przyznaje, że nie jest dla niej jasne, dlaczego po zniszczeniu budynku parlamentu chciano go dodatkowo zająć.

Inne nagranie ma dowodzić, że Aleksander Zacharczenko, lider donieckich separatystów miał prosić Sawczenko, by po zamachu stanu wydała mu Turczynowa. Opowiadała ukraińskim oficerom o swojej wizycie w Doniecku i spotkaniu z Zacharczenką. Jej zdaniem tamtejsi separatyści rozumieją, że „Rosja chce ich oddać Ukrainie”, ale nie chcą wracać, dopóki rządzi prezydent Petro Poroszenko. I stąd proszą, by zmienić władzę w Kijowie.

Nadija Sawczenko to pilot ukraińskich sił zbrojnych, w 2014 roku wzięta do niewoli przez donbaskich separatystów i przekazana władzom rosyjskim. Pod zarzutem zabicia dwóch rosyjskich dziennikarzy spędziła w rosyjskich aresztach i więzieniach dwa lata. W październiku 2014 roku zaocznie wybrano ją do ukraińskiego parlamentu z list Batkiwszczyny Julii Tymoszenko. W maju 2015 roku rosyjskie władze wymieniły ją na skazanych na Ukrainie dwóch żołnierzy GRU. Z rąk Petra Poroszenki otrzymała tytuł Bohatera Ukrainy. W 2016 roku została usunięta z partii, z której list dostała się do parlamentu z powodu spotkania z przywódcami separatystów w Mińsku. Sawczenko zaczęła oskarżać władze Ukrainy o niechęć do politycznego rozwiązania konfliktu donbaskiego i celową kontynuację wojny.

Rp.pl / Unian / 112.ua / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • jwu
      jwu :

      @lp Podejrzewasz ,że była kretem ? Ja tak nie sądzę ,bo zbyt ostentacyjnie afiszowała się z nienawiścią do rządzących.Co wcale nie oznacza ,że w wyniku skrupulatnego śledztwa nie udowodnią jej ,że” jednak” była “agentką Putina”.Bo wtedy nikt z cywilizowanego Świata nie upomni się o nią.

    • jwu
      jwu :

      @Roman1 Jak pochwalić ? Wtedy podniesiono rękę na ruski ład i cały “demokratyczny Świat” im przyklasnął,a teraz jest jankeski porządek ,i podniesienie nawet palca ,będzie surowo karalne .

  1. ChristopherZiyo
    ChristopherZiyo :

    Robota SBU, by się jej pozbyć. Otoczyli ją żołdakami, pompowali w niej radykalizm, stworzono jej poczucie bezkarności i bezpieczeństwa, i zaczęła się swym radykalizmem popisywać. Sugerowanie, że ruskie ją przerobili na kreta jest idiotyczne. Ona do niczego im nie jest potrzebna, a już tym bardziej do przeprowadzania takich absurdalnych wręcz zamachów.