Stojąc przed ciałami dziesiątek najemników zabitych w wojnie Rosji z Ukrainą, szef Grupy Wagnera oskarżył władze w Moskwie o niedostarczanie amunicji na front. W pełnym przekleństw przesłaniu, obarczał rosyjskie ministerstwo odpowiedzialnością o śmierć żołnierzy.

Przywódca rosyjskiej Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn, wygłosił w piątek pełną przekleństw tyradę przeciwko rosyjskiemu dowództwu wojskowemu w związku z brakiem amunicji w mieście Bachmut na linii frontu.

„Brakuje nam 70% potrzebnej amunicji!” – mówi w filmie opublikowanym na Telegramie.

Świecąc małą latarką na zwłoki leżące w pobliżu linii frontu, Prigożyn twierdzi, że są to ofiary zaledwie jednego dnia walk.

„Szojgu, Gierasimow, gdzie… jest amunicja?” – pyta Prigożyn, wzywając rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa rosyjskich sił zbrojnych gen. Walerija Gierasimowa.

„Krew jest wciąż świeża” — mówi, wskazując ciała za sobą. „Przybyli tutaj jako ochotnicy i umierają, abyście mogli siedzieć jak grube koty w swoich luksusowych biurach”.

„To są czyjś pieprzony ojciec i czyjś syn. A wy, skur**syny, którzy nie dostarczacie amunicji, suki, wasze wnętrzności zjedzą w piekle!” – krzyczy na filmie.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters powołując się na rosyjskiego blogera Siemiona Pegowa, założyciel Grupy Wagnera uważa, że organizacja może wkrótce przestać istnieć.

„Teraz, jeśli chodzi o ogólne zapotrzebowanie na pociski na froncie i to czego chcemy. Dziś dochodzimy do punktu, w którym kończy się Grupa Wagnera” – powiedział rosyjskiemu blogerowi. „Wagner w krótkim czasie przestanie istnieć. Staniemy się historią, nie ma się czym martwić, takie rzeczy się zdarzają” – kontynuował.

Przypomnijmy, że Prigożyn zagroził w sobotę wycofaniem najemników z Bachmutu w Donbasie, jeśli firma nie otrzyma więcej amunicji – podaje ISW w raporcie. Oświadczył, że najemnicy będą musieli “wycofać się w sposób zorganizowany albo zostać i umrzeć”.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply