Prezydent przyznał uprawnienia policyjne obcym żołnierzom w Polsce

Prezydent Andrzej Duda zgodził się na obecność w Polsce powiększonych komponentów wojskowych USA, Wielkiej Brytanii i Kanady. Jednocześnie, jak zauważa prof. Andrzej Zapałowski, przyznano obcym żołnierzom uprawnienia policyjne. Dotyczy to możliwości użycia m.in. siły, kajdanek, paralizatorów, a nawet broni palnej w określonych sytuacjach.

We wtorek 22 lutego opublikowano w Monitorze Polskim postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie wydania zgody na pobyt komponentu Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki, komponentu Sił Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz komponentu Sił Zbrojnych Kanady na terytorium RP.

Według treści dokumentu, na podstawie ustawy „o zasadach pobytu wojsk obcych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz zasadach ich przemieszczania się przez to terytorium”, prezydent wyraża zgodę na pobyt w Polsce żołnierzy amerykańskich, brytyjskich i kanadyjskich „w celu wzmocnienia wojskowego Sił Zbrojnych RP przez stronę wysyłającą w operacji wojskowej” prowadzonej na polskim terytorium w czasie pokoju.

Jak sprecyzowano, w przypadku USA chodzi o 6500 żołnierzy, Wielkiej Brytanii – 700, a Kanady – 350. W te liczby wlicza się też personel cywilny. Zgoda dotyczy też etatowego uzbrojenia, wyposażenia i środków bojowych tych formacji.

Dodajmy, że wspomnianym komponentom wojsk obcych podczas pobytu w naszym kraju będą przysługiwać określone uprawnienia. Według postanowienia, będą oni mogli użyć środków przymusu bezpośredniego w przypadkach, o których mowa w art. 11 pkt 2-5 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. Dotyczy to zatem:

  • odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby;
  • przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby;
  • przeciwdziałania naruszeniu porządku lub bezpieczeństwa publicznego;
  • przeciwdziałania bezpośredniemu zamachowi na ochraniane przez uprawnionego obszary, obiekty lub urządzenia.

W takich przypadkach, obcy żołnierze będą mieli prawo użyć np. siły fizycznej w postaci technik obrony, ataku czy obezwładnienia, kajdanek, ręcznych miotaczy substancji obezwładniających, czy przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej (np. paralizatorów). Broń palną będą mogli wykorzystać przede wszystkim w razie konieczności odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na:

  • życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby albo konieczność
    przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego
    zamachu,
  • ważne obiekty, urządzenia lub obszary albo konieczność przeciwdziałania
    czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu,
  • mienie, który stwarza jednocześnie bezpośrednie zagrożenie życia, zdrowia
    lub wolności uprawnionego lub innej osoby, albo konieczność
    przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu.

Ponadto, obcy żołnierze będą mogli użyć broni w celu niszczenia lub unieruchomienia bezzałogowego statku powietrznego. Nie mogą jednak tego zrobić przy próbie nielegalnego sforsowania polskiej granicy.

Postanowienie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i obowiązuje od środy 31 lutego do 31 maja br.

Prof. Andrzej Zapałowski, ekspert ds. geopolityki i bezpieczeństwa zwrócił w sieci uwagę, że na tej podstawie „żołnierze obcych państw otrzymali w stosunku do obywateli polskich uprawnienia policyjne”.

„Zgodnie z obowiązującym od dzisiaj prawem żołnierze USA, Wielkiej Brytanii i Kanady mogą na terenie Polski używać siły fizycznej oraz broni palnej w stosunku do osób trzecich” – napisał.

Przeczytaj także: Wiemy na jakich zasadach żołnierze USA będą przebywali w Polsce. Zapisy umowy budzą kontrowersje

Czytaj również: Media: śmigłowce, zestawy przeciwlotnicze i żołnierze USA na lotnisku w Zamościu

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz