Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ogłosił w środę zakończenie 30-dniowego stanu wojennego na części ukraińskiego terytorium. Jego zdaniem, obecna sytuacja w regionie nie wymaga jego przedłużania.

Zgodnie z decyzją ukraińskiego parlamentu, potwierdzoną dekretem prezydenta Petra Poroszenki, od 26 listopada przez 30 dni na części terytorium Ukrainy obowiązywał stan wojenny. Wprowadzono go w obwodach na południu i na wschodzie Ukrainy, graniczących z Rosją, wybrzeżem Morza Czarnego i Morza Azowskiego i Naddniestrzem. Zgodnie z dokumentem, stan wojenny miał trwać do godziny 14:00 w środę 26 grudnia.

W środę Poroszenko oficjalnie potwierdził, że stan wojenny na części ukraińskiego terytorium oficjalnie się zakończył.

– Teraz, o godzinie 14:00 stan wojenny zostaje zakończony. To moja decyzja – powiedział Poroszenko podczas wczorajszego posiedzenia Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony. Dodał, że swoją decyzję o zakończeniu i nieprzedłużaniu stanu wojennego podjął „na podstawie wszystkich czynników obecnej sytuacji bezpieczeństwa w państwie”. Zaznaczył jednak, że sytuacja wokół Ukrainy nie uległa znaczącej zmianie.

Prezydent Ukrainy zwrócił też uwagę, że informacje OBWE potwierdzają doniesienie ukraińskiego wywiadu w kwestii wzmacniania sił w rejonie linii kontaktowej w Donbasie przez separatystów, wspieranych przez Rosję. Dotyczyło to m.in. informacji o systemach artylerii rakietowej Grad. Poroszenko zarzucił też Rosji, że nie zmniejszyła swojej obecności wojskowej na Morzu Azowskim.

Przeczytaj: Większość Ukraińców nie popiera wprowadzenia stanu wojennego

Zdaniem Poroszenki, podczas stanu wojennego w dziesięciu obwodach Ukrainy swobody i prawa obywatelskie nie były ograniczane. Zaznaczył, że przyczyniło się to do zmniejszenia przestępczości:

– Myślę, że Arsen Borysowycz [Awakow, szef MSW Ukrainy – red.] potwierdzi, że zostało zarejestrowanych 26 proc. mniej przestępstw niż zwykle. Porządek i bezpieczeństwo na ulicach w miastach obwodowych i w Kijowie zwiększyły się.

Ukraiński prezydent powiedział również, że znaleziono więcej nielegalnej broni i zatrzymano więcej przestępców. Zapewnił też, że marcowe wybory prezydenckie odbędą się zgodnie z planem.

Stan wojenny został wprowadzony po eskalacji konfliktu zbrojnego między Rosją a Ukrainą do jakiej doszło w końcu listopada w Cieśninie Kerczeńskiej oddzielającej Morze Czarne od Morza Azowskiego. W czasie próby sił między zespołem okrętów rosyjskich i ukraińskich, jedna jednostka ukraińska została staranowana, doszło do wymiany ognia, po czym trzy ukraińskie okręty zostały zajęte przez Rosjan. Rosjanie zatrzymali trzy jednostki ukraińskiej marynarki wojennej: Berdiańsk, Nikopol i Jany Kapu a także ich załogi. Marynarze zostali zatrzymani, a następnie aresztowani i wywiezieni do Moskwy. Oskarżono ich o nielegalne wtargnięcie na terytorium FR. Strona ukraińska twierdzi, że zatrzymanie okrętów i ich załóg nastąpiło na wodach międzynarodowych i było przez to nielegalne. Kijów domaga się też od Rosjan potraktowania aresztowanych jako jeńców wojennych.

Przeczytaj: Trzech byłych prezydentów Ukrainy skrytykowało pomysł wprowadzenia stanu wojennego

Unian / 112.ua / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    “przyczyniło się to do zmniejszenia przestępczości”,w tym w Kijowie,nawet wielki Awakow zmniejszenie przestępstw potwierdził.Znaleziono również więcej nielegalnej broni i zatrzymano więcej przestępców.Co z tego,że te “sukcesy” nie mają nic wspólnego z Rosją i powodami ogłoszenia idiotycznego stanu wojennego?Przecież prezydencka zakłamana kampania Poroszenki się liczy.