Setna rocznica wybuchu powstania wielkopolskiego

Dokładnie sto lat temu polscy mieszkańcy prowincji poznańskiej chwycili za broń by kolebka polskiej państwowości znów była częścią Polski.

Mieszkańcy Wielkopolski obserwowali jak na ziemiach dawnego zaboru austriackiego i rosyjskiego powstają polskie ośrodki polityczne i polskie siły zbrojne, nad którymi zwierzchnictwo 11 i 12 listopada objął Józef Piłsudski, który 16 listopada wysłał w świat depeszę o odrodzeniu się państwa polskiego. Nowy rząd niemiecki socjaldemokraty Friedricha Eberta, który objął władzę na fali rewolucyjnych nastrojów wśród żołnierzy niemieckich po ucieczce cesarza Wilhelma, uznawał odrodzoną Polskę, ale ani myślał rezygnować na jej rzecz z jakichkolwiek ziem.

Już wcześniej Polacy w Wielkopolsce utworzyli Straż Obywatelską mającą czuwać nad porządkiem w warunkach rewolucyjnego rozprzężenia. 11 listopada sprawujące nad nimi lokalne zwierzchnictwo komitety obywatelskie przekształciły się w Rady Ludowe, które w terenie musiały liczyć się z tworzonymi przez Niemców Radami Żołnierskimi. 12 listopada Rady wyłoniły tymczasowy Komisariat, w skład którego weszli: ks. Stanisław Adamski, Wojciech Korfanty i Adam Poszwiński. 14 listopada utworzyły one Naczelną Radę Ludową, która ogłosiła się władzą na terenie Wielkopolski. Tego samego dnia polscy bojownicy opanowali ratusz w Poznaniu. Od 17 listopada Komisariat NRL zaczął zbierać podatek, a 18 listopada odbyły się wybory do rad powiatowych i Polskiego Sejmu Dzielnicowego, który w dniach 3-5 grudnia odbył swoją pierwszą sesję. Do pierwszego siłowego przejęcia władzy doszło 10 listopada 1918 r. w Ostrowie Wielkopolski. Do 26 listopada trwała tam całkowicie wolna od niemieckiej kontroli Republika Ostrowiecka.

W Wielkopolsce ciągle znajdowali się niemieccy żołnierzy próbujący rządzić w terenie przy pomocy Rad Robotniczych i Żołnierskich. Miejscowa niemiecka administracja powołała zaś Grenzschutz, czyli nową niemiecką siłę militarną mającą powstrzymać aspiracje Polaków.

26 grudnia 1918 do Poznania zawitał powracający do ojczyzny zza oceanu Ignacy Paderewski, choć niemiecka administracja próbowała mu to uniemożliwić. Przemówienie wirtuoza i znanego już polityka z hotelu Bazar wywołało poruszenie wśród polskich i niemieckich mieszkańców miasta. Ci ostatni 27 grudnia urządzili na ulicach Poznania antypolską manifestację, w czasie których dochodziło do zdzierania polskich i alianckich flag. Doszło do pierwszych strzelanin, które wkrótce przerodziły się w regularną walkę z Niemcami prowadzoną przez oddziały Straży Ludowej. Do walki włączyli się także bojownicy podziemnej Polskiej Organizacji Wojskowej. Padła pierwsza ofiara powstania – Franciszek Ratajczak, który zginął w czasie walk o poznańską komendę policji.

Działania zbrojne podjęły także polskie oddziały na wielkopolskiej prowincji. Do końca roku wyzwolono Wągrowiec, Gołańcz, Kcynię, Kościan Oborniki i, już po raz drugi, Ostrów Wielkopolski. W styczniu polskie oddziały zaczęły szybko rozszerzać swoją kontrolę. 3 stycznia 1919 r. Komisariat  URL powołał na urząd Naczelnego Prezesa Prowincji Poznańskiej i Prezesa Rejencji w Poznaniu Wojciech Trąmpczyńskiego. 6 stycznia powstańcy zajęli lotnisko na Ławicy, z którego przeprowadzili odwetowe bombardowanie niemieckiego lotniska we Frankfurcie nad Odrą.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

11 stycznia na czele Armii Wielkopolskiej stanął gen. Józef Dowbór-Muśnicki, wcześniej dowódca I Korpusu Polskiego w Rosji. Dzień wcześniej podzielono obszar całej Wielkopolski na okręgi wojskowe. 9 stycznia Naczelna Rada Ludowa ogłosiła się jedyną władzą na terenie regionu i rozpoczęła reorganizację administracji usuwając z niej pruskich urzędników. Spowodowało to nasilenie walk z oddziałami niemieckimi. Od 17 stycznia trwał już obowiązkowy pobór do Armii Wielkopolskiej, który wpłynął na zwiększenie jej szeregów.

Walki przerwało dopiero przedłużenie 16 lutego rozejmu między Niemcami a mocarstwami Ententy, które zostało rozciągnięte także na front wschodni, na którym Niemcy ścierali się z powstańcami wielkopolskimi. Powstańcom udało się wyzwolić niemal cały obszar dawnej Prowincji Poznańskiej. Z dużych miast w rękach Niemców pozostawała tylko Bydgoszcz. 23 marca odbyły się pierwsze wybory do rady miasta Poznania. 65,8% głosów padło na listę polską. 1 czerwca 1919 na terenie Wielkopolski odbyły się wybory uzupełniające do Sejmu Ustawodawczego Rzeczpospolitej Polskiej. 97% głosów oddano na polskie Zjednoczenie Stronnictw Narodowych.

Ostatecznie przynależność niemal całej Wielkopolski została potwierdzona przez traktat wersalski podpisany przez przedstawicieli państw 28 czerwca 1919 r. Powstanie Wielkopolskie zakończyło się zwycięstwem.

Czytaj także: Powstanie wielkopolskie było wyjątkowe w naszej historii

Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Gaetano
    Gaetano :

    To powstanie zrealizowało wszystkie założone cele. Polacy z Wielkopolski pokazali, jak należy wygrywać mając racjonalne podstawy i musieli radzić sobie sami bez, jeśli można tak napisać, wsparcia miernoty i szkodnika Piłsudskiego, który – nie pierwszy zresztą raz – podkulił ogon. A ten bał się Poznaniaków.
    Tymczasem w polskojęzycznych łże-mediach, w mainstreamie, jak zwykle cisza w tej sprawie. Może gdzieś wspomną nieśmiało półgębkiem, ale cisza. Wszelka narracja na modłę sanacji. Bo tu każą zacierać pamięć o tym zwycięskim powstaniu, o roli ND i prawdziwego ojca polskiej państwowości, Romanie Dmowskim, w zamian czcząc rocznice narodowych beznadziejnych hekatomb i martyrologii.

  2. Emillo
    Emillo :

    To na cześć tego powstania powinno się robić obchody państwowe, powinniśmy być dumni z powstańców wielkopolskich, powinniśmu dmuchać i chuchać na to polskie zwycieństwo.
    Precz z obchodami polskich klęsk!!